- Oj kochana oni nawet się po tym nie pozbierają - wskoczyłam na stolik i dumnie stanełam z pozą zwycięsty - Stworzymy tu anarchnie!
- No to już im spółczuje - dodała do tego dziewczyna - A nawet godziny tu nie jesteśmy
- Lepiej szybciej niż wcale - zeskoczyłam ze stolika z piękną gracją - Ale wiesz co mnie najbardziej ciekawi?
- Co takiego? - zapytała mnie z zaciekawieniem
- Gdzie do licha jest łazienka bo ta na statku to nie miała nawet porządnej spłuczki - wybiegłam z szybkim ruchem na korytarz w poszukiwaniu łazienki albo przynajmniej toi toia
Perspektywa Harumi
Naprawde czasem mnie zastanawia co ona nowego wymyśli i w jakie tarapaty nas wyniesie tym razem
- Harumi jesteś tu? - usłyszałam znajomy głoś kobiety a razam potem wychyliła się lekko za drzwi
- Tutaj pani Claro
- Jak się czujesz w nowym otoczeniu? - zapytała mnie z troską o mnie. Czyli w przeciwieństwo do Shani
- Nie takie nowe. Już tu kiedyś byłam przeciesz kiedy...
- No tak - przerwała mi zdanie - Wiem że tobie napewno będzie to wyjątkowe trudne przebywać z tymi których kiedyś skrzywdziłaś - przypomniało mi się kiedy to zdradziłam Lloyda a później jak reszte ninja zostawiając ich na bagnie a później doprowadzająć praktycznie do zniszczenia miasta Ninjago i mieszkańców ich. Wszystkie te błedy jakie popełniłam
- Mają prawo mnie nienawidzić a nawet oddać mnie władzą
- Co ty gadasz Harumi. Nikt cie nikt nie zamknie - zbliżyła się do mnie o objeła mnie swoimi ramionami - Już to załatwiłam. A poza tym ja i Shani na to byśmy nie pozwoliły
- D-dziękuje pani - czułam się smutna że nawet chciało się mi płakać ale nie płakałam nawet jedna łza nie wyleciała z moich oczu a jedynie uczucie smutku i winy jaką posiadam. Objeła mnie kobiata swym ogromnym uściskiem na widok mnie tak smutnej
Nie, nie uważam się za członkiem ich rodziny a jedynie osobnikiem który zalągł się w ich rodzinie i po mimo tego że nie chce to zdaje mi się że usilnie w brew mojej woli próbują mnie chronić jak jakiś cenny przedmiot. Aż czasem mam takie uczucie że powinnam od nich odejść zanim swą chciwością odbiore z nich tym czym teraz są
Perspektywa Shani
- Wróciłam z kibla - weszłam do pokoju Harumi i natknełam się na nią z przytuloną do niej ciocią
A żeby mnie tak często przytulała a nie jej patelnia czy łyżka
- Ładniej powiedzieć nie można - zwróciła mi poważnym znów tonem starsza kobieta zwracając na mnie teraz całkowity wylew swej powagi
- Powiedziałam najładniej na świecie - odparłam jej na co widać było po jej twarzy że nie spodobały się kobiecie moje słowa
- Nikt tak nie mówi przy ludziach
- Mówią przeciesz u nas wiele razy tak słyszałam i nikt im nie zwraca uwagi - odparłam jej obrażona
- Tak mówią tak ale wieśniacy - powiedziała z wysokim troche tonem w głosie wskazując na mnie palcem
- Przesadzasz
- A byż wzieła przykład z Harumi - wskazała na dziewczyne puszczając ją z objęć - Ładnie ubrana, pachnąca, dobrze się odzywa...
- E e e akurat słownictwo moje to przez aparat który mi wcisnełaś - odparłam jej wkurzona - Moja biedna siódemka poszła na tyły a nie do przodu
- Tak miało być. I twoje ziąbki mi podziękują za to - odparła tylko jeszcze nie zadowolona kobieta a przez cały ten czas zamiast mi pomóc Harumcia jak nigy nic śmiała się z boku
CZYTASZ
Rzadka władczyni | Ninjago
FanfictionShani Graves - Szalona jak i inteligentna na swój sposób dziewczyna pokonując co dzień najróżniejsze nowe przeszkody i opanowując siebie i swą niecodzienną moc. Jak potoczą się jej losy? Sam się przekonaj ('^ω^')