14. Bez wyjścia

114 8 3
                                    

- Prosze prosze - było słychać za pierwszym wozem podklaskując sobie ten sam typ ciemny co ostatnio - Jak zwykle ninja ratują zawsze swych mieszkańców

- Nerwus

- Jestem Nerwox - stanął wreście w miejscu na przeciwko nas

- Dla nas będziesz Nerwus - powiedziała tym razem fioletowa

- Dobre - dodałam po cichu

- Ehhh byłem ostrzegany że są tu niedoświadczone ninja ale nie że tak bardzo - uśmiechnął się bardzo dziwnie

- Czego chcesz? - zapytała

- Oj nic takiego tylko - działka skierowały się w naszą strone - Fioletowy ninjo oddaj nam swoją moc

Nastała chwilowa cisza że było słychać kruki nad nami

- Że co? - dostałam chwylową zawieszke a Harumcia chyba main fucka

- Widać że nie tubylecz - powiedziała koleżanka już troche ogarnięta

- A więc jaka decyzja? - powiedział typ nadal uśmiechnięty i pewny siebie

- Panie Hilary załuż swe okulary! - krzyknełam do niego - Albo nie wiem coś na rozum bo tak się...-nie skończyłam

- Nie mam czasu na wasze gierki - wyglądał na troche wkurzonego - albo oddacie moc mrocznego smoka (kreatywna nazwa) albo mieszkańcy Western World zginą - kilku z tych jego ludzi przyprowadziła jakieś 7 osób z związanymi rękami kazała im klęknoć na chodniku a jedno z tych działek skierować na nich

- Ninja prosze was ratujcie nasz! - krzyknoł jeden starszy mężczyzna. Było widać że są przerażeni

- Błagam uratujcie moje dzieci! - odezwała się kobieta obok swoich dwóch synów wyglądających na bliźniaków

- HEJ! To chyba nasz chcesz a nie ich - krzykneła Harumcia

- Nie. Chce tylko mocy - odpowiedział tym razem oschle

- Targo się targujesz co? - spojrzałam na niego przez co troche go wkurzyło

- To nie negocjacja tylko propozycja. Moc za życie ludzi - skierował ręke na przerażone osoby

Cena była zbyt wysoka w obu przypadkach może skończyć się tragedią. Ale też z drugiej strony myślą że Harumi jest mistrzynią żywiołów. A może jest?!

- Co robimy? - szepneła do mnie

- Chyba mam plan

- A więc taka wasza wole więc.. - działka zaczeły wydawać dziwne dźwięki troche jak się rogrzewały

- Czekaj niecierpliwcu! - krzyknełam do niego a ten przerwał swój monolog  - Fioletowa odda ci moc za życie tych ludzi

- Co?! - pisneła zdziwiona patrząc na mnie

- Doprawdy? - zamknął oczy po czym podrapał się za brudke i cicho się zaśmiał z wielkim uśmiechem - Mądra decyzja dziewczynki. Choć i tak się jej spodziewałem - otworzył oczy szeroko i powiedział to z troche przerażającym głosem

Jak dla mnie brzmiał troche jak napaleniec

- A więc umowa stoi? - zapytałam go a dziewczyna patrzyła się na mnie tępo  z nie wiem jakim wyrazem twarzy bo ją nie widze przez maske

- Stoi - działka się zgasiły ale nadal były skierowane w ich strone - Orten zajmij się tym - nagle klapa się otworzyła z wozu i wyszedł jakiś człowiek z czerwonymi włosami i rączkami jak pająk trzymając jakieś urządzenie

- Tak panie - powiedział tamtem i wyrzucił jakąś line która od razy związała nogi i ręce Harumi przez co się zachwiała i wywróciła

- No i co teraz?! Dasz im mnie porwać abyś mogła uciec?! - zapytała wściekłym szeptem dziewczyna a ja nadal tylko patrzyłam na ludzi który wypuścili wreście a tamci pobiegli z lekkim krzykiem w wszystkie strony

Rzadka władczyni | NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz