26. Slucham?

614 17 5
                                    

-Jestem...
Nie zdążył powiedzieć. Vince podszedł do nas i mnie przytulił. Nigdy się nie zdarzyło żeby zrobił to sam z siebie. Oczywiście oddałam uścisk.

-Na cholerę jasna, Hailie, gdzieś ty była?- spytał mój najstarszy brat. Widać było ze jest bardzo poirytowany.- A ty? Czemu się do niej odezwałeś.

-Vincencie. Hailie musi wiedzieć kim jestem. Już jest duza.- odpowiedział ten pan

-Jednak to nie jest wytłumaczenie. Teraz idziemy z reszta do domu. Dzisiaj do nas zawitasz i pogadamy o tym. - odpowiedział mój brat

Podszedł do nas Will. Gdy mnie zobaczył, od razu mnie przytulił.

-William, zabierz proszę Hailie.  Za chwile do was dołączę i jedziemy do domu- powiedział Vince

Will skinął głowa. Wzial mnie na ręce
Chwile ze mną pogadał, i zobaczyłam resztę braci. Po 5 minutach dołączył mój najstarszy brat, i pojechaliśmy do domu...

           =Skip time: wizyta [....] w willi=

Bawiłam się na górze moimi lalkami. Nagle usłyszałam kroki.
Usłyszałam tez rozmowę
To Vince i ktoś jeszcze.
Postanowiłam wyjrzeć przez drzwi.
Podeszłam do dziurki od klucza, i przybliżyłam oko.
To chyba ten sam pan!
Jestem bardzo ciekawa o czym rozmawiają..

Poszłam do kuchni, ponieważ była kolacja.
W jadalni byli wszyscy oprócz Vince'a i tego mężczyzny.
Dzisiaj były tosty!
Były przepyszne.

Gdy wracałam na górę, usłyszałam rozmowę.

-Vince, musisz jej o tym powiedzieć.
-Dobrze, Camden...

Xxxxxxxxxxx
*227 slow*
9 dni do świat ❤️❤️
Macie już pierniczki?
Ja właśnie będę robić 🌨️

Rodzina Monet- Mała HailieWhere stories live. Discover now