- Harry usiądź. Wkurzasz mnie jak tak chodzisz przede mną w kółko. - powiedziałam zirytowana. Jesteśmy w szpitalu blisko godzinę. Zaraz po tym jak Nele zabrała karetkę my przyjechaliśmy tutaj i cały czas czekamy na jakieś wiadomości. Z tego co na razie się dowiedzieliśmy to to, że Nel się obudziła i robią jej teraz badania.
- Przepraszam. Po prostu nie umiem usiedzieć na miejscu. - usiadł obok mnie przecierając dłońmi twarz co jak się domyślam było gestem zdenerwowania jak i bezradności.
- Zależy ci na niej, prawda?
- Bardzo. - westchnął. - Wiem, że na początku byłaś negatywnie nastawiona do tego, że ja i Nel się spotykamy. Doskonale sobie zdaje sprawę z tego za kogo mnie ludzie uważają, ale tak nie jest. Bardzo zależy mi na Neli.
- Ja również wiem, że jej zależy na tobie. - uśmiechnęłam się do niego delikatnie. Mam tylko nadzieję, że ciąża nie popsuje ich relacji. Widać po nich, że czują coś do siebie. Nie chciałabym aby teraz się rozstali.
- Mam taką nadzieję. - wymieniliśmy się promiennymi uśmiechami i nie odezwaliśmy się już czekając, aż ktoś w końcu powie nam co z Nelą.
Od dłuższego czasu nikt nie wychodził z sali. Nie chcę wiedzieć co myśli teraz Harry. Ja z pewnością jestem spokojniejsza, bo jestem pewna, że to wydarzyło się przez ciążę. Chciałabym mu to powiedzieć i uspokoić choć trochę, jednak obiecałam Neli, że mu nie powiem i muszę dotrzymać słowa.
To czekanie było wykańczające. Gdy już powoli przysypiałam na krzesełku nagle z pokoju wyszedł lekarz. Razem z Harry'm poderwaliśmy się do pozycji stojącej patrząc wyczekująco na doktora.
- Zrobiliśmy już potrzebne badania. Możecie do niej wejść jak chcecie. - nie czekając na nic od razu wbiegliśmy do pokoju.
- Nela! Tak się martwiliśmy! - krzyknęłam podbiegając do dziewczyny leżącej na środku pokoju. Mocno się do nie przytuliłam na co się zaśmiała.
- Wszystko jest ok. Nic mi nie jest. - jak zobaczyła, że za mną stoi Harry uśmiech momentalnie zszedł jej z twarzy.
- Nel, chyba już czas. Nie uważasz? - spytałam przenosząc wzrok za chłopaka. Westchnęła ciężko, ale pokiwała twierdząco głową.
- Na co już czas? - spytał zdezorientowany Harry.
- Nie powiedziałam ci od razu, bo bałam się twojej reakcji... - spuściła wzrok na dłonie, które zaczęły jej delikatnie drżeć. Pogłaskałam ja delikatnie po ramieniu by dodać jej otuchy. - Harry... Ja-a... Ja jestem w ciąży. - mówiąc to zamknęła oczy jakby bała się co zobaczy. Spojrzałam na Harry'ego. Stał w miejscu bez ruchu, jego oczy wyrażały nic innego jak zdziwienie i szok.
- Harry. - próbowałam przywrócić chłopaka z powrotem na ziemię. Otrząsnął się i w zdenerwowaniu przyłożył dłoń do czoła.
- Jak długo wiesz? - pytanie skierował do Nel. Dziewczyna jak na zawołanie otworzyła oczy i spojrzała na chłopaka.
- Od niedawna. Jesteś na mnie zły?
- Nie wiem co mam myśleć.
- Jeżeli nie chcesz tego dziecka ja to zrozumiem. - spojrzał na nią z niedowierzaniem.
- Przepraszam... Ja. Ja muszę sobie to wszystko... Przepraszam. - powiedział i szybko wyszedł z pokoju. To było dosyć dziwne zachowanie. Spojrzałam szybko na Nel, która zdążyła się rozpłakać.
- Nel. Nela proszę nie płacz. Będzie dobrze, zobaczysz. Harry cię zostawi. Jestem tego pewna.
- Skąd możesz to wiedzieć? - wyszlochała.
CZYTASZ
Confident | l.t
Hayran Kurgu"Wszystko w życiu jest tymczasowe więc jeśli coś idzie dobrze, trzeba się cieszyć bo nie będzie trwać wiecznie, a jeśli coś idzie źle, nie martw się to też nie będzie trwać w nieskończoność" Czy w tym przypadku będzie tak samo...?