8. Zły dzień

9 4 0
                                    

- Proszę! - krzyknęłam zdejmując słuchawki.
Sekundę później drzwi się otworzyły. Stał w nich tata.
- Mogę na chwilę wejść? - zapytał.
- Mhm - zgodziłam się cicho.
Ojciec zamknął drzwi po czym podszedł i usiadł na krawędzi łóżka. Zajęłam miejsce obok niego. Mężczyzna lustrował mnie spojrzeniem swoich czarnych tęczówek.
- Trochę urosłaś od ostatniego razu, gdy cię wiedziałem - powiedział ochrypniętym głosem.
- W końcu dawno nas nie odwiedzałeś... - mruknęłam.
Czułam do niego urazę. Normalnie starałam się tego nie pokazywać, ale dzisiaj byłam już naprawdę zdenerwowana.
Tata otoczył mnie swoim ramieniem i przyciągnął do siebie. Wtuliłam policzek w jego klatkę piersiową. Słyszałam bicie jego serca.
- Przepraszam cię - powiedział mi we włosy. - Przepraszam, że nie spędzam z tobą wystarczająco dużo czasu.
Poczułam ciężar na swoim sercu. Z jakiegoś powodu nagle zrobiło mi się go żal.
- To nie twoja wina - szepnęłam. - Taką masz pracę...
Siedzieliśmy przez dłuższą chwilę obejmując się w ciszy. Dopiero po chwili ojciec postanowił przejść na lżejszy temat.
- Słyszałem, że chciałaś mieć auto, prawda? - zapytał wypuszczając mnie z objęcia.
- Tak, ale mama i Liam cały czas mówią, że jestem za mała...- wywróciłam oczami.
- Postaram się z nimi porozmawiać.
- Naprawdę? - spytałam niedowierzając.
- Tak. Przecież masz już skończone szesnaście lat. Jeżeli czujesz się gotowa, by podejść do egzaminu na prawo jazdy, to dlaczego nie.
- Dziękuję. - Przytuliłam go mocno.
Za to go kochałam. Mama zawsze traktowała mnie jak małą dziewczynkę. Tata natomiast traktował mnie jak dorosłą.
- Właśnie - zaczął. - Mam do ciebie pytanie. Czy między tobą, a Oliverem jest jakiś spór?
Uciekłam od niego wzrokiem.
Oczywiście, że jest.
- Nie, a dlaczego pytasz? - zapytałam niewinnie.
- Między innymi, z tego co mi wiadomo, w ogóle do siebie nie piszecie. - Mówiąc to uniósł brew.
- Nie prawda. Piszemy, ale dość rzadko. Wszystko jest w porządku.
- To dobrze.
Porozmawialiśmy jeszcze przez chwilę, po czym tata wyszedł z pomieszczenia.
Znowu zostałam tu sama.
Wzięłam książkę i zwinęłam się w kulkę na moim fotelu. To był zły dzień. Musiałam na chwilę zapomnieć o całym świecie, a czytanie wydawało się najlepszą opcją.

Ocena, krytyka i błędy------>

Money doesn't make me happyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz