Randka, pytanie i występ + 14

45 3 0
                                    

Dzień w szkole potwornie mi się dłużył, ale w końcu wybiegłam ze szkoły. Od razu pobiegłam do domu i zostawiłam plecak. Później popędziłam do studia. 

- Wróciłaaaaaaaaaaaaaam! - krzyknęłam do środka.

Od razu przede mną pojawiły się 3 duchy. Przytulili mnie mocno. Zaśmiałam się wesoło. Odsunęliśmy się od siebie.

- Sorry chłopaki, ale porywam wam Luka - złapałam chłopaka za nadgarstek i wyszliśmy z garażu.

Całą drogę rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Doszliśmy do mojej ulubionej kawiarenki. Mało osób tu chodziło, a naprawdę miała coś w sobie. Weszliśmy do środka i zajęliśmy stolik w kącie. Cały czas trzymałam Luka za rękę. Przyszła do nas kelnerka i złożyliśmy zamówienie. Cały czas rozmawialiśmy. W pewnym momencie Luke starł kciukiem pianę z nad moich ust. Szybko przeszłam wzrokiem z jego oczu na usta, po czym wróciłam do wpatrywania się w jego oczy. Luke przysunął się bliżej mnie i pocałował trzymając jedną dłoń na moim policzku. Po chwili przestaliśmy i spojrzeliśmy sobie w oczy. Uśmiechnęłam się do niego. Niedługo potem wyszliśmy z kawiarni. Zaprowadziłam go na plażę. Bryza delikatnie muskała nasze twarze, wiatr bawił się włosami a szum fal uspokajał. Westchnęłam cicho i oparłam głowę o jego ramię, na co on mnie objął. Nadszedł czas zachodu słońca. Był to jeden z piękniejszych jakie widziałam. 

- Y/n? - zapytał mnie Luke.

Podniosłam głowę i zwróciłam moją twarz ku niemu.

- Tak? - zapytałam.

- Chciałbym cię o coś zapytać - wyjawił mi.

Złapałam go za dłoń i lekko ścisnęłam chcąc dodać mu odwagi.

- Czy zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał mnie niepewnie.

Złapałam go za koszulkę i pociągnęłam za nią by przyciągnąć go do pocałunku. Pocałowałam go z uczuciem.

- To oznacza tak? - spytał.

Jeszcze raz go pocałowałam, tym razem mocniej. Położył swoje ręce na mojej talii, a ja swoje na jego karku.

- Tak - szepnęłam gdy się od siebie odsunęliśmy. 

Złapałam go za rękę i zaczęliśmy wracać do studia. Weszliśmy do studia trzymając się za ręce. Usiedliśmy obok siebie na kanapie. Alex spojrzał na mnie wzrokiem  Tłumacz się.

- Mam wrażenie, że o czymś nie wiem - powiedział Alex patrząc na nas.

Spojrzeliśmy po sobie z Lukiem.

- Na prawdę? - zapytał głupio.

Walnęłam go w potylicę. Spojrzał na mnie urażony i zaczął rozmasowywać sobie bolące miejsce.

- Jesteśmy razem - wyjaśniłam.

- NO W KOŃCU!! - krzyknął Alex - Nawet nie wiesz jak miałem dość gdy cały czas mówił o tobie

Spojrzałam na Luka, który się zarumienił.

- To słodkie - pocałowałam go w policzek.

Uśmiechnął się lekko. Alex pokręcił głową z uśmiechem na ustach. Julie wpadła do studia, a za nią Reggie.

- Mamy koncert. Tutaj - wyjaśniła szybko.

Momentalnie wstałam z kanapy.

- Co gramy? - zapytałam i podeszłam od razu do zeszytu z naszymi piosenkami.

- Edge of great? - od razu zaproponowałam.

Julie pokiwała głową.

- No to co? Do roboty - zachęciłam ich.

Muzyczne DuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz