Ogólnie to moje serduszko by pękło gdybym miała pisać o smutnym Luku. Nie wiem też jak opisać to co chciałabym wam przekazać w tym rozdziale. Napiszę więc dla was moją interpretację piosenki jak i co o niej myślę i ogólnie jaki moim zdaniem jest przekaz. Dostaniecie ją w załączniku, oczywiście wkleję też tekst. Ale żeby nie było że wstawiam jakiś byle jaki, nudny rozdział to dam wam jakąś inną smutną scenkę z udziałem Luka. Po prostu piosenka jest zbyt....... aż nie mam słów. Jest zbyt emocjonalna bym po prostu zawarła ją w rozdziale. Za dużo razy płakałam oglądając ten odcinek i słuchając tą piosenkę. Zapraszam więc do rozdziału.
=======================================
First things first
We start the scene in reverse
All of the lines rehearsed
Disappeared from my mind
When things got loud
One of us running out
I should've turned around
But I had too much pride
No time for goodbyes
Didn't get to apologize
Pieces of a clock that lies broken
If I could take us back, if I could just do that
And write in every empty space the words "I love you" in replace
Then maybe time would not erase me
If you could only know I never let you go
And the words I most regret
Are the ones I never meant to leave
Unsaid Emily
Silent days, mysteries and mistakes
Who'd be the first to break?
I guess we're alike that way
He said, she said conversations in my head
And that's just where they're gonna stay forever
If I could take us back, if I could just do that
And write in every empty space the words "I love you" in replace
Then maybe time would not erase me
If you could only know I never let you go
And the words I most regret
Are the ones I never meant to leave
Unsaid Emily
If I could take us back, if I could just do that
And write in every empty space the words "I love you" in replace
Then maybe time would not erase me
If you could only know I never let you go
And the words I most regret
Are the ones I never meant to leave
Unsaid Emily
W ogromnym skrócie, chodzi o to by zawsze po kłótni jak najszybciej się da wybaczyć osobie z którą się pokłóciliśmy bo może zdarzyć się nieszczęśliwy wypadek i możemy już nie mieć okazji. (Nie zliczę ile razy prawie zostałam potrącona przez samochód, albo po prostu prawie rozjechana na miazgę. Nie tylko przez samochody, ale i rowerzystów (piesi tak samo jak kierowcy uwielbiają rowerzystów ;) ) więc sama to praktykuję). I po prostu oni mogą odejść z przekonaniem, że np. ich nienawidzimy.
Jest tu też mowa o tym jak ważną rolę pełni w naszym życiu rodzic. Nie w każdym przypadku, mówię teraz o większości większości. Dlatego powinniśmy się z nimi godzić po każdej kłótni.
A teraz zaraz przechodzimy do sad scenki.
======================================================
Usłyszałam szloch dochodzący z garażu. Poszłam tam i ostrożnie uchyliłam drzwi. Zobaczyłam płaczącego Luka. Weszłam i zamknęłam za sobą drzwi, podeszłam do Luka i dotknęłam jego ramienia. Spojrzał na mnie czerwonymi oczami. Przytuliłam go bez zastanowienia. Jego klatka drżała od tłumionego szlochu.
- Wypuść to - wyszeptałam mu do ucha.
Następne czego byłam świadkiem to krzyk. Pełen bólu, rozpaczy. Był to najbardziej rozdzierający krzyk jaki kiedykolwiek słyszałam. W moich oczach też uformowały się łzy. Nie mogłam patrzeć na to jak on cierpi. Poczekałam jednak, aż się uspokoi. Gdy uspokoił się do tego stopnia, że mogłam z nim porozmawiać właśnie to postanowiłam zrobić.
- Chcesz o tym porozmawiać? - zapytałam go, głaszcząc uspokajająco po plecach.
Przez chwilę nikt się nie odzywał.
- Ja....ja zapomniałem, że jestem martwy Y/N - spojrzał na mnie zapłakany - Nie mogę się już pogodzić z mamą. Nie zdążyłem. Zawiodłem ją - ponownie z jego oczu wylało się może słonych łez.
Wzięłam jego twarz w dłonie.
- Nie zawiodłeś jej. Jestem pewna, że bardzo cię kochała i dalej kocha - Luke spojrzał na mnie nieprzekonany z łzami w oczach.
Pociągnął nosem i skupił na mnie całą swoją uwagę.
- Jestem też pewna, że ci już dawno wybaczyła - szepnęłam ocierając jego łzy.
- Ale nie zdążyłem jej przeprosić - powiedział rozżalony.
- To nic. Ona wie, że nie chciałeś powiedzieć tego co powiedziałeś. I gdyby tylko mogła to pewnie by ci powiedziała, że ci wybaczyła. I jest jej przykro, że nie pogodziła się z tobą wcześniej - powiedziałam.
- Jesteś pewna? - zapytał mnie.
Pokiwałam głową.
- Bardziej niż mogę powiedzieć - powiedziałam.
Ponownie przytuliłam chłopaka. Usiadłam obok niego na kanapie. Bujałam nami delikatnie na boki i szeptałam uspokajające słówka. Skończyliśmy w pozycji półleżącej. Luke leżał na moim brzuchu, a ja głaskałam i bawiłam się jego włosami. Zasnął wykończony płaczem i bólem rozsadzającym go od środka.
=======================================
Dosłownie prawie płakałam pisząc tę smutną scenkę. Jest to jednak dodatek i w zależności od was. Może, ale nie musi wpływać na resztę części.
Tak plus, minus zostało jeszcze 4-5 części do końca. Dlaczego? Bo muszę rozwinąć sytuacje między bohaterami i zrealizować pomysł, który zrodził się w mojej głowie.
Jeśli ktokolwiek z was ma teraz gorszy moment w życiu, a wydaje się wam, że jest to całe życie - to nie jest prawda.
Nadal tutaj jesteś, czytasz to. I może czytanie opowiadań to jedyna rzecz która trzyma cię przy życiu. Pamiętaj - jestem tutaj z tobą, jestem tutaj dla ciebie. Jak chcesz z kimś porozmawiać, ale nie masz z kim - napisz do mnie. Może się zaprzyjaźnimy? I będziemy razem spędzać czas i wpadać na szalone pomysły? Może kiedyś pójdziemy na lotnisko i kupimy bilet w losowe miejsce na świecie? Nie przekonasz się jeśli cię tu nie będzie. Pamiętaj - jesteś ważną sobą. Znaczysz coś. Jeśli pozwolono ci obudzić się na kolejny dzień - wstań i z niego korzystaj. Obudź się o której chcesz i spędź go jak chcesz. Nie daj sobie wmówić, że nic nie znaczysz, że świat byłby lepszy bez ciebie - bo to nie prawda.
Jestem z ciebie dumna, że tu jesteś. Że udało ci się wytrwać tak długo. Wierzę w ciebie. I dziękuję ci, że jesteś. Kocham cię
Do zobaczenia
<<<<<<<<<<<<<<<33333333333333

CZYTASZ
Muzyczne Dusze
FanfictionDziewczyna, która nie tylko widzi duchy. A gdyby potrafiła je dotknąć? Co by się stało gdyby istniał człowiek z możliwościami większymi od Caleba? Czy odnajdzie swoje powołanie? Tego się dowiesz tutaj!