I (Szklana butelka)

1.1K 33 3
                                    

6:00 jak zawsze usłyszałam tą monotonną muzyczkę budzika, mimo że mi się nie chciało to musiałam wstać bo nie wiadomo czy by mi się za to nie dostało jakbym nie wstała.

Ubrałam czarne dresy I uczesałam swoje włosy.
Weszłam do kuchni bardzo w niej śmierdziała alkoholem Pewnie ojczym wrócił w nocy z jakimiś kolegami których dawno tu już nie było.
Rozejrzałam się po całym pokoju na kanapie spał ojczym pośród bardzo dużej ilości butelek.

Postanowiłam że zacznę sprzątanie od tego najciszej jak mogłam zbierałam wszystkie butelki i gdy została mi już ostatnia butelka i myślałam że wszystko pójdzie po mojej myśli wymsknęła mi się ona z rąk i upadła na ziemię zwie z głośnym hukiem.

Przerażona że ojczym się obudzi Nie zbierając niczego najciszej jak mogłam udałam się na schody i gdy już na nie wchodziłam usłyszałam.
-Stój, myślałaś ze cie nie usłyszę? Och, nie wiesz jak bardzo się mylisz- warknął na mnie wstając na równe nogi.

-Podejdź do mnie.

Stałam  bez ruchu jak zahipnotyzowana wiedziałam co mnie czeka.

-Podejdź kurwa głucha jesteś?-ryknął na mnie.
Podeszłam do niego nogi bardzo mi się trzęsły.

- Widzisz to?-spytał wskazując na rozbitą butelkę
Pokiwałam delikatnie głową,

-I co ja mam teraz z tobą zrobić?- spytał jakby nie wiedział i przy tym wymierzając mi cios w policzek.

-Oprzyj się o krzesło i zagryź bluzkę.-powiedział oschle.

Delikatnie oparłam się o krzesło i zagryzła bluzke za nim dobrze się w nią wgryzłam uslyszałam przeciąganie się paska w szlufkach i poczułam przeszywający ból na ciele. Pasów nie było 1, 2, 3, 5 czy 10 było ich 15 a każdy coraz gorszy na koniec dostałam 2 ciosy w brzuch

-Do pokoju i nie chce cie tu dziś widzieć- mruknął nawet na mnie nie spoglądając. Nie mogłam się ruszyć tak naprawdę doczołgałam się do schodów a resztkami sił weszłam do pokoju pierwsze co zrobiłam było to zobaczenie moich pleców były one całe czerwone a w niektórych miejscach  były ślady krwi a na twarzy robił mi się siniak. Nie jadłam nic od 3 dni ojczym zawsze zostawiał dla mnie resztki a teraz było ich bardzo mało. Położyłam się spać żeby nie czuć bólu ani głodu.
________________________________
Krytyka:
Błędy:
Pomysły:
______
363 słowa

Dzień który wszystko zmieniłOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz