Info na dole
Obudziłam się bez Arona. Nie miałam ze sobą
telefonu a w pokoju było jeszcze na tyle ciemno że mało co widziałam, chłopaki chodzili do szkoły a ja nie, znajdowałam się na nauczaniu domowym ale Felix coś tam wspominał że od nowego roku szkolnego zacznę chodzić bo teraz się nie opłaca bo i tak rok szkolny się już kończy.Nie miałam co robić dlatego jeszcze poszłam spać. Obudziło mnie szturchnięcie w ramie którego sprawcą był Ethan
-Wstawaj leniu obiad już a ponoć nic nie jadłaś.
-jeszcze chwila-burknęłam wtulając się w poduszkę
- nie ma chwili jesteś za leciutka i masz sporą niedowagę i to każdy głupi zauważy.
-Ale ja nie jadłam za często byłam za to karana! Nie mogłam nie rozumiesz?!- uniosłam głos a oczy automatycznie mi się zaszkliły.
Ethan westchnął i położył się obok mnie
- Melody ja czaje co ty przeszłaś gdy ja pławiłem
się w luksusie. Ale nie możesz się głodzić teraz już nikt ci nie zabroni jeść a my będziemy małymi kroczkami jeść więcej.-ja odrazu też ci mówię że nie jestem cierpliwy więc się ze mną nie cackaj pogroził mi palcem przed oczami.
- Wcale się z tobą nie cackam. I możesz nie mówić Feliksowi i Gabrielowi i bliźniaką? Spytałam na co on się zaśmiał
- ale jest problem Melodyjko oni już o tym wiedzą i też cie będą pilnować i gdzieś mi się o uszy omsknęło że Felix albo Gabriel wezmą cię na rozmowę bo głodzić ci się nie pozwolą.
Powiedział szeptem dodając do tego dramaturgii.
-ale dobra idziemy jeść- powiedział po czym nie czekając na moją odpowiedz przerzucił mnie sobie przez ramię i wyszedł z pokoju
- No w końcu- westchnął Zane który wyglądał jak by nie miał chęci do życia
Usiedliśmy do stołu a na moim talerzu wylądowało coś od każdego z moich braci
- nie chce słyszeć protestu i proszę o zakosztowanie wszystkiego Melody powiedział Felix i wszyscy zaczęliśmy się za jedzenie które męczyłam najdłużej gdy prawie wszyscy się już ulotnili w jadalni został Felix z Gabrielem
- nie mogę już -zrobiłam minę zbitego szczeniaka i spojrzałam się na Gabriela bo wiedziałam że to u niego mam największe fory- Dobrze Melody, zapraszam do twojego pokoju musimy poważnie porozmawiać- powiedział Felix dając nacisk na słowo poważnie.
A ha wiedziałam że będę musiała się sporo tłumaczyć.
_______________________________
Nie wiem czy dobrze to opisuje to jest tylko moja książka nie jestem lekarzem i sceny wymyślone są dla fabuły.Wiem że ta książka jest jak opowiadanie na polskim na sprawdzianie ale trudno. Rozdział w tym tygodniu napewno się nie pojawi bo mam dużo nauki i jadę po Chomika będzie chłopczyk piszczcie imiona w kom🩷🩷🩷
Krytyka:
Błędy:
Pomysły:
______
416 słów
CZYTASZ
Dzień który wszystko zmienił
Teen Fiction12letnia Melody White nie ma matki ani ojca. Jej mama umarła gdy była jeszcze bardzo mała a ojciec pozostał nieznany dziewczynie po nim zostało tylko nazwisko. Ale dziewczyna nie jest sama mieszka z swoim ojczymem który i stosuje wobrażasz jej prze...