terrible goosebumps

105 1 4
                                    

Najbardziej szczęśliwa byłam chyba tylko ja. Na plażę szło się niecałe 20 minut dlatego musieliśmy się pospieszyć żeby zdążyc się wykąpać zanim zajdzie slonce które jeszcze wisiało na niebie. Doszliśmy na naszą cudowną plażę, były nie duże imprezy restauracje przepełnione ludźmi grille, było wspaniale. Rozłożyłam kocyk i położyłam na nim torbę po czym zdjęłam spodenki i bluzkę i pobiegłam w stronę fal uderzających o piaszczysty brzeg. Krajobraz był wspaniały, weszłam po kostki do wody nie była taka lodowata jak się zdawało. Po chwili wróciłam do reszty osób które sia dały na kocach.

- Co wy robicie - zapytałam podchodząc do wszystkich.

- No poszliśmy na plażę tak? - zapytał Changbin.

- No ale wchodzimy do wody już - po tym złapałam każdego za rekę i pomogłam im wstać po kilku minutach każdy był już w strojach kompielowych.

Tym razem wbiegłam do wody i zanużyłam się, poczułam jak przyjemne zimno opatula moje ciało, kiedy byłam młodsza chodziłam na zajęcia z nurkowania więc oddech potrafiłam wstrzymać na zadziwiająco długi czas mój rekord to około 4 minuty. Byłam pod wodą czułam się jakbym była wolna bez niczego i nikogo było fantastycznie. Chwile po tym poczułam czyjąś rękę oplatającą mnie w talii, w sekundę znalazłam się już na powierzchni.

- Yusa chciałaś się zabić - zapytał spanikowany Hwang przytulając mnie do siebie na co lekko tylko parsknęłam śmiechem. - Co co w tym takiego zabawnego!? -

- Kochany nie śpieszy kończyć mi się mojego życia, umiem wytrzymać oddech na długi czas spokojnie poprostu było mi tak przyjemnie - chłopak w końcu zwolnił mnie że swojego uścisku.

- Cieszę się - powiedział Hwang z uśmiechem. - Chodźmy do reszty - powiedział po czym położył rękę na moim barku i powoli podeszlismy do reszty.

- Chwila a gdzie jest Tisoo - zapytałam rozglądając się za dziewczyną.

- Siedzi na kocach - powiedział Jeongin wskazując palcem na dziewczynę która właśnie siadała.

- Poczekajcie tutaj - powiedziałam po czym popłynełam w kierunku dziewczyny.

Było już coraz ciemniej więc tak czy siak nie musiałam potem spowrotem wchodzić do wody wystarczyło mi.

- Cześć Tisoo - powiedziałam wyciągając ręcznik z mojej torby.

- Hej - Spojrzała na mnie i po chwili usiadłam opatulona ręcznikiem obok niej.

- Co się dzieje czemu nie chcesz wejść do wody - zapytałam kładąc głowę na ramieniu dziewczyny.

- Bo - dziewczyna głośno westchneła - mam okres - wtuliłam się w dziewczynę.

- Ti mogłaś powiedzieć wcześniej -

- Wiem ale nie chciałam żebyś się martwiła -

- Oj tam odrazu martwiła -

Wstałam i pokazałam gestem aby wszyscy wyszli, po kilku minutach wszyscy byli na kocach. Ogrzalismy się i narzucilismy na siebie ciuchy i pokierowalismy się w stronę jednego miejsca w końcu nie bez powodu zabrałam kartę kredytową. Potem zrobiło się trochę chłodno, na moim ciele pojawiła się gęsia skórka a ja zaczełam się lekko trząść, zazdrosciłam Hyunjinowi bo on miał bluzę. Szliśmy dalej kiedy dostałam powiadomienie z messengera.

Mama

Kochanie i jak wyjechałaś już?
20.38

Tak właśnie wyjechaliśmy napisze rano bo dojedziemy w nocy okej?
20.38

Jasne nie ma problemu milej drogi kochanie
20.39

Crazy Thought  || Hwang HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz