Część Bez tytułu 4

155 6 3
                                    

Hubert niestety odpadł w ćwierćfinale i znów mieliśmy do siebie pretensje i zaczęliśmy się kłócić więc najlepsze co mogłam zrobić wróciłam do zimnej Polski aby pobyć trochę czasu ze swoimi bliskimi
-Nie nosisz pierścionka -zauważyła Ania kiedy siedzimy w piątkowy wieczór w klubie
-No nie -mówię i przygryzam z nerw wargę
-Przecież podobno ostatnio już było lepiej -mówi Kinga
-No parę dni i wszystko się popsuło-mówię ze smutkiem
-Odzywał się ?-pyta Wiktoria
-Nie ,odczytał moja wiadomość że dotarłam do Polski i tyle

-Może potrzebujecie czasu na przemyślenie wszystkiego-mówi Ania

-No chyba tak ,czy to wszystko ma sens-mówię ,Ania z Kinga jeszcze chwilę z nami i uciekają do domu a ja zostaję z Wiktorią jeszcze w klubie, wie że potrzebuję pobyć jeszcze z nią i potańczyć w klubie jak dawniej ,za nim wyjechałam z Hubertem z Polski i widzimy się rzadko ,idziemy na parkiet i nagle czuje że ktoś mnie obserwuję kiedy napotykam jego oczy moje ciało paraliżuję i nie umiem nic zrobić a on uśmiecha się do mnie i idzie w moją stronę a ja nie umiem nic zrobić.........................


Życie lubi płatać nam figleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz