Część Bez tytułu 17

100 2 0
                                    

Dni mijają szybko a ja nawet nie wiem kiedy już tak naprawdę mieszkam u Norberta ,kiedy rano wstaje na trening czy wyjazd ,daje mi buziaka i jestem wdzięczna za to ,że mogę jeszcze pospać ,chodź widzimy się  wieczorami to i tak sobą się cieszymy bo możemy w spokoju razem spędzić czas. Dzisiaj chłopaki grają mam nadzieję ostatni mecz finałowy więc szykuję się na mecz  ,robię delikatny makijaż i związuje włosy w kok i ubieram spodnie oraz bluzkę z nazwiskiem Norberta i czekam na rodziców i Wiktorię aż po mnie przyjadą i kiedy dzwoni Wiktoria ,że na mnie czekają wychodzę z mieszkania i jedziemy na halę  i kiedy jesteśmy na miejscu witam się z dziewczynami a mój wzrok z Norbertem się spotyka a ja czuję motylki w brzuchu jak za pierwszym miejscu kiedy go zobaczyłam. Chłopaki zaczynają mecz a ja kibicuje z całych sił i czasem mam wrażenie ,że słyszy mnie Norbert z boiska bo często zerka w moją stronę  i chłopaki wygrywają ostatni mecz 3:1 i jest  wielka radość ,Norbert woła mnie rękę więc do niego biegnę a on obejmuję mnie mocno

-Gratuluję -mówię i delikatnie całuje go w usta

-Dziękuję ,grałem dla ciebie-mówi a mi robi się cieplej na sercu kiedy słyszę od niego takie słowa

-Jestem z ciebie dumna ,może po koronacji pojedziemy gdzieś coś zjeść z moimi rodzicami ,Wiktorią i Fornalem?

-Wiesz co ,to samo miałem ci zaproponować ,a wiesz co to oznacza?

-Nie -mówię i przygryzam usta

-Nie wiesz?Jak to?-pyta Norbert i całuje mnie w polik

-No mów-mówię i przewracam oczami

-Kochanie oznacza to,że jesteśmy dla siebie pisani-mówi

-Tak myślałam,że to powiesz ale chciałam usłyszeć to z twoich słów-mówię i uśmiecham się do niego

-Czyli drażniłaś się ze mną?

-TAK a teraz uciekaj do chłopaków-mówię ,Norbert się uśmiecha i całuję mnie w usta i biegnie do chłopaków a my po koronacji czekamy na chłopaków z rodzicami za halą i kiedy już są,jedziemy do restauracji i spędzamy czas z rodzicami  a mi się chce śmiać kiedy Norbert walczy z Tomkiem który zapłaci za kolację ale na  szczęście zdecydowali ,że zapłacą na pół i żegnamy się z Norbertem z nimi i wracamy do domu

-Wreszcie sami-mówię

-Dokładnie,jestem taki zmęczony że tylko chce wziąć z tobą kąpiel i pójść do łóżka -mówi

-O tym samym marzę-mówię i idziemy do łazienki i bierzemy długą kąpiel a potem kładziemy się do łóżka i kiedy się wtulam w Norberta nawet nie wiem kiedy zasypiam......


Życie lubi płatać nam figleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz