Część Bez tytułu 13

100 4 2
                                    

O dziwo rodzice nie pytali mnie ani nie drążyli tematu mojego rozstania z Hubertem nawet miałam uczucie że cieszą się z tego że z nim nie jestem ,dni mijają szybko i nawet nie wiem kiedy jest marzec ,z Norbertem coraz więcej spędzam czasu i nawet zaczyna mi coraz bardziej na nim zależeć ,nawet już parę dni u niego spałam chodź czasem się nie zastanawiam czy nie powinnam zwolnić tempa ale dzień bez niego to dzień stracony .Dzisiaj mamy kręcić i robić zdjęcia jak trenuje z klubem lecz l tym nie wie ,jestem oczywiście i tak pierwsza z Wiktoria więc czekamy na chłopaków którzy mają przywieź sprzęt ,a ja zamiast skupić się na pracy jestem bardziej ciekawa reakcji Norberta gdyż nic nie mówiłam że dzisiaj spotkamy się na hali i kiedy wychodzi z szatni z chłopakami  i nasze spojrzenia się spotykają i widzę że jest w szoku ale uśmiecha się do mnie a ja przygryzam wargę i odwracam głos bo słyszę jak Adam krzyczy ,że niesie dla pięknych pań kawę a poniekąd o tym marzyłam ,chłopaki rozstawiają sprzęt i przychodzi do nas prezes klubu

-Wreszcie mogę panią poznać-zwraca się do mnie a ja się do niego uśmiecham

-Niestety ale trzymały mnie za granicą inne zobowiązania wobec innego sportowca-mówię i czuję się dziwnie kiedy tak nazywam mój związek z Hubertem chodź tak naprawdę z biegiem czasu uważam że tak było mieliśmy podpisany ze sobą kontrakt a on bał się konsekwencji co będzie kiedy zerwiemy ze sobą umówię,niestety szkoda że nie wiedział ale ja nie byłam taką osobą aby go straszyć sądami

-Ale już pani nie ucieknie?-pyta

-Nie -mówię

-To dobrze ,a teraz nie przeszkadzam-mówi a my bierzemy się do pracy...................


************Norbert*******

-To jest ta Dominika?-pyta po cichu Tomek a ja kiwam tylko głową bo nie umiem oderwać od niej wzroku a w środku się we mnie gotuję bo widzę że żartuję z jakimś mężczyzną

-Uspokój się bo zaraz wybuchniesz-mówi Fornal i klepie mnie po plecach a ja mu rzucam wściekłe spojrzenie

-Widać ,że jej też na tobie zależy więc wyluzuj . Jest w pracy więc  wiadomo że nie zwraca na ciebie uwagi ale uwierz mi zależy jej na tobie , kiedy nie widzisz obserwuję cię a kiedy podnosisz wzrok przygryza z nerw wargę -kontynuuje

-A od kiedy jesteś takim specjalistą?

-Od zawsze tylko nigdy nie rozmawialiśmy o takich sprawach a teraz bierzmy się za robotę-mówi i podaje mi piłkę i do niego się uśmiecham lecz tak naprawdę nie umiem się skupić na niczym innym bo tak naprawdę chcę ją już mieć w swoich ramionach....................

***************Dominika**************

Kończymy późnym popołudniem pracę a więc zabieram się z Wiktorią do domu i zajmuję pierwsza łazienkę bo chce pojechać do Norberta , kiedy wychodzę już ogarnięta postanawiam się na chwilę położyć w swoim łóżku i zebrać siły aby posiedzieć z nim dłużej ,niestety kiedy kładę głowę na poduszkę od razu zasypiam,nie wiem ile minęło czasu ale czuję jak ktoś wtula się w moje plecy i czuję perfumy Norberta

-Jak dobrze być przy tobie,dobranoc-mówi i całuję mnie delikatnie w szyję a ja nie otwieram oczu ale wiem że zakochuję się w nim............

Życie lubi płatać nam figleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz