Lucian - Moi Ludzie

131 5 2
                                    

Lucianowi pasowało życie z aitorem na aliusie. Uwielbiał patrzeć jak ukochany przygotowuje się do przejęcia tronu. Uwielbiał rozmawiać z mieszkańcami, słuchać ich historii, i pomagać im w codziennym życiu. Jednak ta sielanka nie mogła trwać wiecznie. Pewnego dnia bawił się z dziećmi w parku, gdy jedno przybiegło zapłakane.
-Void! Void pomocy!-
-Co się dzieje?- Zapytał wstając szybko. Przytulił dziecko, słuchając wyjaśnień. Jacyś ziemianie znaleźli się na aliusie, i byli wrogo nastawieni.
-No dobrze poczekajcie tu chwilę...- Mruknął do młodych kosmitów. Pobiegł we wskazane miejsce, i zobaczył kogoś kogo się nie spodziewał.
-Arion? i chłopaki! skąd wy tu...?- Westchnął zdziwiony. Oni też wyglądali na zaskoczonych.
-Lucian! skąd TY się tu wziąłeś... Porwali cię? twoja zmiana szkoły to było kłamstwo?- Kaiser podbiegł i zaczął trzepać chłopakiem
-Nie nie! skąd! Jestem tu z własnej woli.- Roma rozjerzał się, i powiedział.
-Lepiej cię stąd zabierzmy... Gdzieś powinno być bezpieczniejsze miejsce.- Oczywiście... Nadal mieli go za tego niezdarnego amatora. Ryoma złapał Luciana za rękę, ale ten się szybko wyrwał.
-Nie mogę odejść! Nie zostawię moich ludzi!- Wszyscy spojrzeli na siebie zdziwieni. Zaczęli szeptać.
-myślicie że wyprali mu mózg...? Może bezpieczniej będzie zniszczyć to miejsce...- Serce stanęło mu w gardle. Sięgnął do pierścionka, który dostał od aitora na specjalne okazje. W razie gdyby musiał obronić siebie, albo kogoś. Zupełnie jak teraz.
-Nie mogę wam na to pozwolić... Nie mogę wam pozwolić ich skrzywdzić...!- Poczuł przypływ mocy. Arion wyciągnął rękę w jego stronę.
-Lucian ale my nie....- Próbował coś mówić, jednak nie docierało.
-Przepraszam was chłopaki, ale mieszkańcy tego księżyca to MOI ludzie, i będę ich bronił ze wszystkich sił. Znają mnie tu jako księżną void więc rozumiecie... To leży w moim obowiązku.- Nie lubił się tak zachowywać. Nie chciał tak mówić do dawnych przyjaciół. ale musiał. Tu chodziło o jego dom.

____________________________________

Yah znowu kosmici
Tym razem lucek na aliusie
To se wyjaśniłam jakoś tak że ten meteoryt co spadł na ziemię to miał na celu ukryć istnienie księżyca aliusa a wszystkich tu postarzamy o kilka lat tylko ta drużyna raimona istnieje dalej bo grają po szkole
Yah
Luźny pomysł w skrócie
Może kiedyś rozwinę na razie najważniejszym pomysłem są fandziecki i podróże między wymiarowe
Mam nadzieję że się spodoba

krótkie shoty || inazuma elevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz