Aitor patrzył na Earth Eleven. poza Arionem Victorem i Riccardo była tam jeszcze jedna znajoma twarz. twarz która na jego widok pisnęła i podbiegła do niego.
-Ty jesteś Aitor Cazador prawda? nazywam się...-
-Cerise Blossom. kojarzę cię spokojnie.- mruknął niechętnie. spojrzał po drużynie czując te spojrzenia.
-nie wiedziałam że tak wybitny gimnasta gra w piłkę nożną w raimonie... zawsze wydawałeś się skupiony na właśnie gimnastyce- powiedziała cerise. ta dziewczyna działała mu na nerwy.
-Słuchaj nie jestem tobą. blossom moją największą pasją od dziecka jest piłka nożna i wielokrotnie się tym dzieliłem w wywiadach. musiałaś to przegapić.-
gabriel podszedł do nich z rozdziawionymi ustami. i zapytał
-przepraszam bardzo ale wy się znacie? aitor nic nie mówiłeś-
-no wiesz... tak trochę... skupiałem się na gimnastyce sportowej ona się skupia na artystycznej... mimowolnie o nas mówili więc o sobie słyszeliśmy. poza tym myślałeś że lubię cię tak drażnić bez powodu?-
to była wina cerise. i raków.
głupie kucyki gabriela.
głupie kraby.
________________________________________________________________________________No bo to tak że kiedyś z moim ulubionym druidem (kiedyś znaczy całkiem niedawno) stwierdziliśmy że dzieciak kosmitów by kiedyś trenował gimnastykę dawno dawno temu
chodzi o to jak w odcinkach przedstawiono jego styl gry
no i mi się przypomina przez to jak w pierwszej klasie podstawówki chodziłom na gimnastykę
było zabawnie ale już nic nie pamiętam
CZYTASZ
krótkie shoty || inazuma eleven
Fanfictionkróciutkie opowiadanka które piszę gdy mi się potwornie nudzi bez kontekstu bez niczego luźne pomysły do uporządkowania więc nie oczekuj fajerwerek ani niewiadomo jak długiego czego śmiało możesz się inspirować ig... ZA DUŻO TU KOSMITÓW Czytasz na w...