Po paru godzinach siedziałem w pokoju mojego chłopaka. Byłem strasznie zestresowany.
Do Nikiego zadzwonił jego ojciec, a on sam wyszedł z pokoju. Jedynie co było słychać to ciągłe krzyki ze strony Nikiego.
Nie wiem o co może chodzić, ale się obawiam.
Kto wie, może musi wrócić do Japonii?
Japierdole zejdę zaraz na zawał..Po dobrych 15 minutach, Niki wrócił do pokoju. Nigdy w życiu nie widziałem go tak zdenerwowanego. Cały czerwony na twarzy, a telefon trzymał tak jakby zaraz miał conajmniej rzucić nim po ścianę..
Gdy chłopak usiadł na łóżku, przysunąłem się do niego i delikatnie go przytuliłem.
- Co się stało? - Zapytałem cicho.
Ten tylko westchnął i odwrócił swój wzrok z moją stronę. - Nic. - Dodał po chwili.
W tym momencie nie wiedziałem co mam zrobić.
Nie był w humorze w ogóle. Co ja mam wrócić do domu czy jednak z nim zostać? Japierdole.
Mruknąłem tylko w jego stronę i wstałem z łóżka. - Chyba pora na mnie. - Zaśmiałem się fałszywie i podszedłem do komody, na której leżały moje ciuchy. Gdy się odwróciłem, trzymając swoje rzeczy w rękach, przede mną stał Japończyk. Posmutniał i patrzył wprost w moje oczy. - Nie chcę żebyś szedł. Zostaniesz jeszcze dzisiaj? Prosze. - Powiedział na wdechu, zabierając z moich rąk ubrania.
Wzdychnąłem i pokiwałem głową na tak, po czym chłopak ułożył swoje dłonie na mojej talii, patrząc głęboko w moje oczy.
Ach..kochałem gdy to robił.
Delikatnie się uśmiechnąłem i dałem mu delikatnego buziaka w policzek. - Chodź zrobimy jakiś obiad. - Złapałem go za rękę i wyszliśmy z pokoju.Po kilku minutach wpadliśmy wreszcie na pomysł, co zrobić na obiad.
Postawiliśmy na tteokbokki, które tak bardzo kocham.
Iż Niki nie jest dobry w gotowaniu ja się tym zająłem.
Przygotowałem sobie wszystkie składniki i zacząłem gotować rozmawiając z Japończykiem o życiu.
- Sunoo, a twoja mama? Nigdy jej nie widziałem.. - Powiedział, popijając herbatę.
- Rzadko kto widuje moją mame. Pracuje do późna, a czasami nawet w ogóle jej w domu nie ma. - Wzruszyłem ramionami, czekając na gotującą się wode. - Tak właściwie nigdy się mną nie interesowała jakoś bardzo. - Posłałem mu delikatny uśmiech. - A ty? Czemu nie mieszkasz w Japonii?
- Problemy rodzinne. Bardziej rodzice chcieli żebym się czegoś nauczył w Korei, bo przecież mam mieć piękną żonę, dwójkę dzieci psa kota duży dom i pracować w rodzinnej firmie. - Zaśmiał się. - Gdyby jeszcze mnie wysłuchali kiedykolwiek..
- Rozumiem.. - Powiedziałem cicho. - Mogę cię o coś zapytać?
- Pewnie.
- O czym gadałeś z tatą? - Zapytałem.
Chłopak tylko podrapał się po głowie..
- Nie wiem jak ci to powiedzieć.. - Powiedział cicho.
- To znaczy? - Zapytałem, odwracając się przodem do chłopaka.
- Sunoo, oni chcą żebym za dwa tygodnie wrócił do Japonii.
![](https://img.wattpad.com/cover/360719566-288-k508755.jpg)
CZYTASZ
𝓳𝓾𝓼𝓽 𝓯𝓸𝓻 𝔂𝓸𝓾 / sunki
FanfictionHistoria zaczyna się od najzwyklejszego dnia, w którym Sunoo jest zabójczo zapatrzony w jednego z chłopaków na instagramie, lecz jeszcze nie wie, że chłopak, o którym ciągle myśli będzie potrafił spojrzeć na niego w ten sam sposób co on.. Historia r...