Ale się czuję.
Przyszedł walec i wyru.
Prawie nakryć się cyckiem. I zwinąć się w kokon i przespać najgorsze.
Matematyczny kac. Najgorszy z możliwych. Ludzie latami dochodzą do siebie, po czymś takim.
![](https://img.wattpad.com/cover/361918197-288-k831683.jpg)
Ale się czuję.
Ale się czuję.
Przyszedł walec i wyru.
Prawie nakryć się cyckiem. I zwinąć się w kokon i przespać najgorsze.
Matematyczny kac. Najgorszy z możliwych. Ludzie latami dochodzą do siebie, po czymś takim.