Macie polować, na te ślepe. Które nie widzą miecza.
Wiecie jaka, to męka nie móc, uczestniczyć, w najważniejszej Bitwie, w losach Ziemi.
Ciepły kątek w sztabie dowodzenia pod Egido.
Węże wyłupiają sobie oczy, nawzajem. I się chowają, i się rozmnażają.
To nie koniec bitwy.
Węże czują, za pomocą języka.
Macie obstawić, wszystkie jaskinie.
Węże:
Znaleźliśmy jaskinię.
A w środku Bóg Ojciec na nich czekał.
Wiedziałem, że tu przyjdziecie. Znam to miejsce jak własną kieszeń. Dawno sporządziłem mapę jaskiń.