Powoli dociera, do mnie co zrobiłem. Cały nasyp się osunął. Z maszyn nie było by co zbierać. Operatorzy by zginęli. Firma chcąc, nie chcąc ogłosiła by upadłość.
Nikt by nie chciał kontraktu podpisać. Bo grasują, tu terroryści z ładunkami.
Powoli dociera.
Powoli dociera, do mnie co zrobiłem. Cały nasyp się osunął. Z maszyn nie było by co zbierać. Operatorzy by zginęli. Firma chcąc, nie chcąc ogłosiła by upadłość.
Nikt by nie chciał kontraktu podpisać. Bo grasują, tu terroryści z ładunkami.