Rozdział 12

292 9 0
                                    

Co on chciał zrobić! Co za dupek! Normalnie nie wierze!
Co to miało być dylanie?- zapytałam.
- eh... To przez przypadek! - zaczął  się bronić Dylan.
-przepraszam bardzo ale co to miało znaczyć? - spytałam się - chyba powinnam powiadomić o tym Vincenta Moneta. Nie uważasz?
     Dylan prychną i szepnął cicho przepraszam. Nadal nie mogłam uwierzyć że coś takiego zrobił. Oczywiście musiałam powiadomić o tym Vincenta. Po chwili podbiegł do mnie Adrien.
- wszystko dobrze Leno?
- tak dziękuje Adrienie- powiedziałam.
-Zamierzasz powiadomić Vincenta o tym incydencie?
-Oczywiście Adrienie.
W takim razie już nie przeszkadzam. A i Leno musimy zbierać się za jakieś 30 minut.
- dobrze Adrienie.
   Adrien odszedł do jakiś grubych mężczyzn. A zaraz potem podszedł do mnie Vincent wraz z Willem.
- dzień dobry Leno.
- dzień dobry Vincencie i Williamie. Dobrze się składa bo was brat Dylan zrobił coś niedopuszczalnego.
- co zrobił? - spytał się już wkurzony Vince
- popchnął mnie i chciał przy tym działaniu zdjąć mi maskę.
- czy będą z tego jakieś konsekwencje? Czy odpuścisz sobie Leno ten niewyrażony ci szacunek? Obiecuje że porozmawiam z nim.
- myśle że możecie mi się za to odwdzięczyć...

-----------------------------------------------
Hejka

Przepraszam za moją nieobecność ale już wracam!!!

Przjaciel czy ukochany(hailie monet x adrien santan) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz