- Adrienie chodź ze mną do mojego gabinetu - poszłam z nimi myśląc że także powinnam być na tej rozmowie- Hailie ty zostań z braćmi w salonie- posłałam Adrienowi smutną minę.
- dobrze wróżkoVincentuszko- powiedziałam a Adrien mało co nie wybuchł śmiechem a mój brat odwrócił się do mnie i zmierzył mnie zimnym wzrokiem - dobrze dobrze przepraszam.
- hailie zapraszam po adrienie do gabinetu.
-Yhy- poszłam do salonu. A tam byłyli moi pozostali bracia.
- gadaj co łączy cię z santanem!!! - krzykną Dylan. Widać było że był cały nabuzowany.
- Nie chcę ci przypominam ale to ty się na mnie rzuciłeś- powiedziałam. Widać było że trochę się opanował. Ale po chwili znowu się nabuzowany.
- w takim razie dlaczego z nim się spotykasz?! Dlaczego tak się przy nim zachowujesz?! Dlaczego się na niego rzuciłaś kiedy ja go chciałem pobić...
- Dlatego że to on mi pomógł gdy rzucał się na mnie mój ojczym! - teraz krzyczałam. Akurat wtedy kiedy zaczełam swoją wymowę Adrien i Vincent schodzili ze schodów. -Nie wy! On! To on mi pomógł gdy po mamie odziedziczyłam( nwm jak się piszę) pracę! Gdy rok musiałam sama na siebie pracować bo tak odnaleźliście mnie całym głupim roku! Roku samego pracowania na siebie! Byłam bogata na prawdę bogata a do tego miałam prawdziwego przyjaciela który był dla mnie jak rodzina! Nadal jestem bogata a jeżeli chodzi o pieniądze to jestem od was wszystkich bogatsza. Pamiętacie jak na początek bałam się waszego dotyku? - głos już mi się załamywał- bo jakoś mięsiąc przed przyjazdem do was ktoś mnie zgwałcił... Adrien mi pomógł nie wy... Pomógł mi... - wtedy każdy miał już wypisane zdziwie na twarzy. Nie przejmowałam się tym. Wybiegłam z salonu i pobiegłam do drzwi wyjściowych. Adrien zacząć biec za mną. Ale i tak nie zwracałam na to uwagi. Pobiegłam przez las. Biegłam do mojej siedziby. Siedziby organizacji którą razem z adrienem założyliśmy. A bracia do niej dołączyli. Został mi jeszcze kilometr ale poczułam jakieś śilne ramiona na moich ramionach...
------------------------------------------
❤Polsattt❤Hejka pierożki sorki że nie było rozdziału ale w ostatniej chwili wyjechałam na wyjazd. Jestem już od 14 a wyjazd będzie do 20. Potem mam jeszcze tydzień w miarę wolny a więc postaram się coś napisać. Mam nadzieję że rozdział się podobał. Mam dyzgrafię i dysleksję a więc jak są jakieś błędy to piszcie! Kocham was ❤❤❤ dzięki za taką aktywność!!
Papa pierożki!386 słów
CZYTASZ
Przjaciel czy ukochany(hailie monet x adrien santan)
Teenfikcehejka to moja pierwsza powieść jest ona mega pokręcona ale mam nadzieję że też fajna. Kocham ship hailie monet x adrien santan a więc robię o nim książke. Książka jest od momentu propozycji zaręczyn hailie i adriena.Co gdyby hailie i santan poznal...