4 (w tym rozdziale występują przekleństwa)

583 12 7
                                    

Dzisiaj nagrywaliśmy odcinek z fobiami. W pewnym momencie do naszego pokoju wszedł Karol.

- Siema napisz mi czego się boisz i gdzie jest Julita?

-W łazience ale mogę za nią napisać a ja mam pediofobia ( jak ktoś nie wie lęk przed lalakami) wiesz co to?

- Tak

- Dobra ale nie takich barbie tylko takich mega strasznych przypalonych bez oczu itp- wyjaśniłam

- Okej a Julita?- zapytał

- Lęk przed lataniem- wiedziałam bo Julita mi mówiła

- Dobra dzięki dwunasta nagrywamy- powiedział i od razu wyszedł. Gdy zdałam sobie sprawę że będę musiała patrzeć na te okropne lalki miałam mroczki przed oczami. Nagle z łazienki wyszła Julita. Pogadałyśmy trochę i poszłyśmy na śniadanie. Zjadłam z dwa gryzy kanapki ale zaczęłam mieć odruchy wymiotne bo nie pamiętam czy pisałam ale mam bulimię więc przestałam jeść. Wróciłam do pokoju aktualnie nie byłam w piżamie tylko w takiej koszulce która wygląda jak worek po ziemniakach i dresy więc wzięłam lepsze ciuchy +i poszłam się przebrać. Gdy skończyłam pomalowałam się i rozpuściłam włosy. Chwilę później do pokoju weszła Julitka.

Pogadałam z nią o życiu i o dzisiejszym odcinku. A właśnie o 11:55 wyszłam z przyjaciółką na parking gdzie jak zwykle czekał bus. Gdy dojechaliśmy na halę pierwsza swoje zadanie robiła Maja poszłam z nią by ją wspierać bo ja swoje zadanie robiłam później. Dowiedziałam się że będę siedziała w pokoju pełnym lalek... serce chciało mi wyjebać z piersi. Nagle usłyszałam głos Maji

- Nadia jesteś tam?

- Jestem

- Ja już nie dam rady idź po Karola- powiedziała lekko łamiącym się głosem a ja już nie dopytywałam tylko poszłam po Friza który był przy Poli

- Karol Maja już nie daje rady i chce wyjść- oznajmiłam a chłopak ruszył do białego pomieszczenia. Po chwili wyszła zapłakana Maja i się do mnie przytuliła od razu oddałam uścisk.

- Już dobrze spokojnie Maja- pocieszałam przyjaciółkę

- Nadia zaraz twoja kolej nastaw się psychicznie- oznajmił Łuki. O japierdole mogę uciec z tego programu nie? szkoda. Dobra jak mus to mus.

- Dobra leć powodzenia- powiedziała Maja

- Dzięki pa- odpowiedziałam i ruszyłam jeszcze do kostka ponieważ powiedział że przed moim zadaniem mam do niego przyjść

- Siema kazałeś przyjść to co chciałeś?- zapytałam

- Chciałem ci tylko życzyć powodzenia mała

- Mała to jest twoja pała i dziękuje

- Słodka i miła jak zwykle- stwierdził a ja poszłam do Łukiego.

- No jestem gotowa

- Okej w środku masz zamontowaną kamerę

- Oki to mogę już wchodzić?- zapytałam

- No możesz- Gdy tylko to powiedział otworzył pokój w środku było krzesło i na ścianach głowy lalek. Japierdole nigdy nie zapomnę tego widoku. Bałam się tak jak jeszcze nigdy.

- No widzowie jak mam być szczera boje się. Te lalki są straszne ale sobie do was pogadam trochę. Muszę być tu 15 minut więc mogło być gorzej. Widziałam na tik toku dużo teorii że jestem z Oliwierem i muszę powiedzieć że to nie prawda. Ale nasza relacja się rozbudowuję więc kto wie co czas przyniesie. Czekam teraz na edity o tym fragmencie do piosenki " she know" kocham was i wasze edity- powiedziałam i posłałam buziaka do kamery. Nim się obejrzałam mój czas minął i przez kontakt z kamerą lekko się odstresowałam. Później poszłam wspierać Oliwiera

- Powodzenia będę z tobą cały czas- powiedziałam i przytuliłam chłopaka. Ja już nie wiem nasza relacja jest jak brat i siostra przekomażamy się ale mimo to uwielbiamy. Mogła bym być w związku ale nadal był by on oczywiście pełnym miłości a też przekomażania. No ale związkowe sprawy dopiero w drugim etapie albo w ogóle po. No co mam wiecej mówić? zależy mi na nim jako na przyjacielu ale na razie poczekam aż on zrobi pierwszy krok i też nie chcę podkręcać shipu. Ale nie potrafiłam stwierdzić czy my się podoba czy to tylko chwilowe zauroczenie. Oliwier dał radę z wężem i byłam z niego dumna od razu po tym przytulił się do mnie.

- Zrobiłam to czaisz

- Tak czaje dumna jestem- powiedziałam oddając uścisk... Co on ze mną robi?

- Słodko w ogóle musimy pogadać po panelu mój pokój- powiedział Czyżby teorie tik tokowe się spełniały?

- Dobra- powiedziałam i pobiegłam do Julitki która jedyna wiedziała że podoba mi się Oli

- Miśka jak po lataniu?- spytałam ponieważ jej fobią było właśnie to

- Szczerze to lepiej niż się spodziewałam. A jak lalki?- spytała ona tym razem

- A dobrze cały czas gadałam do kamery i szybko poszło- odpowiedziałam- Mam dla ciebie info

- No dawaj

- Oliwier powiedział że musimy pogodać. Myślisz że coś z tego będzie?- zapytałam przyjaciółki

- Kurwa stara na stówe chce ci wyznać miłość- niemal że wykrzykła

- Tak myślisz?

- Nad ja to wiem- okej jak ona tak mówi to tak będzie. Nie no wątpie. Dobra nie będę sobie tym teraz zajmowała głowy. Trzeba iść na panel o czym też po informowałam Julitkę.

- Cho idziemy zaraz panel- oznajmiłam i ruszyłam z przyjaciółką. Na panel zostałam zawołana z Radkiem Olkiem i Mają

- Radek jesteś w zagrożonych. Nadia chodź

- Ty jak zawsze zajebiście i koniec tematu. Kontakt z kamerą i w ogóle gadanie o shipie. Cudo wracaj do reszty kochamy cię!- powiedział Karol

- Dziękuje bardzo- powiedziałam i wróciłam. Bardzo się starałam w tym programie i widać opłaca się. Gdy wszystko się skończyło pożegnaliśmy Radka i Michalinę. Teraz czekała mnie rozmowa z Oliwierem. Czy się bałam? Tak i to bardzo. Co jak powie że czuje coś do innej? Okej Nadia spokój już git przecież cię nie zabije. Poszłam jeszcze do pokoju poprawić makijaż. Nagle weszła Julita

- Leć już do swego Romeo

-A żebyś wiedziała że Romeo pędzę do niego

- Powodzenia gołąbeczki tylko dziecka nie zróbcie

- JULITA!- wydarłam się

- No już uciekaj

- Lece papa- odpowiedziałam i popsikałam mgiełką z vs romantic i włożyłam gumę do ust. Po wyjściu od razu popędziłam do pokoju Oliwera. Wzięłam głęboki oddech i zapukałam. Nie czekałam długo aż chłopak otworzył

- Siemka kazałeś przyjść- powiedziałam i wtedy on zaczął

- Siadaj bo może cię zwalić z nóg- powiedział a ja usiadłam. Nie wyglądał jakby srał szczęściem

- Mhm siedzę- odpowiedziałam nie wiedząc co mnie czeka.

- Słuchaj nie wiem co ty ze mną kurwa robisz ale jesteś jebanym ideałem. Weź się ze mną ożeń kurwa. Chcę tylko ciebie. Nigdy nie czułem czegoś takiego do jakieś innej laski. Ale wiesz co jest najgorsze? Że ty nie czujesz tego samego ty mnie uważasz tylko za jebanego przyjaciela..

O KURWA TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM. Znaczy spodziewałam się że wyzna mi miłość no nie okłamujmy się zajebista jestem. ALE W TAKI SPOSÓB?! NORMALNIE JAK Z FILMU

- Oliwier ty skończony debilu. Jebany idioto

- Ok już zrozumiałem co o mnie myślisz

- Jesteś tak zjebany

- Dobra skończyłaś mnie wyzywać?

- Przecież ja cię kocham ty debilu...

                                                                      CDN
Tak przy okazji wpadajcie do mojej 2 książki o Oliwierze pt „Pokochaliśmy nadzieje"

Tak się zaczęło Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz