- Czekaj co? Serio?- zapytał jak zjeb
- Tak Oliwier serio- powiedziałam i się w niego wtuliłam
- Poczekaj- powiedział po chwili. Nagle wrócił z wielkim bukietem róż. Skąd wiedział że je uwielbiam?- Nadia zostaniesz oficjalnie moją dziewczyną?
- Tak zostanę- mimo wolnie się popłakałam
- Kocham cię i proszę nie płacz
- Ja ciebie też a to tylko lekkie wzruszenie- powiedziałam a on przetarł moje łzy- Idę do siebie przyjdę jutro rano
- Oki papa misia- powiedział i dał mi buziaka w czoło. Kontem oka zobaczyłam że nosi na ręce gumkę ode mnie. Słodko. Gdy wróciłam od razu naskoczyła na mnie Julita
- I jak o boże kwiaty?! jesteście razem-?!?!- bardziej krzyczła niż mówiła
- Tak- powiedziałam szybko
- Jezu wiedziałam no słodziaki.
SKIP TIME ( PRZED HISZPANIĄ)
Właśnie jechałam do mojego domu. Zostało mi pół godziny do nowego mieszkania które kupiłam nie dawno jeszcze jak byłam w programie bo teraz mieliśmy przez tydzień przerwę by nastawić się psychicznie przed finałem w Hiszpani. Usłyszałam dzwonek od telefonu okazało się że dzwonił do mnie kostek.
- Hejka co tam?
- A nic tak zadzwoniłem. Kiedy będziesz w domu?
- No za pół godziny- odpowiedziałam
- Dobrze jak będziesz w mieszkaniu napisz albo zadzwoń kocham cię papa misia
- Papa kocham- powiedziałam i usłyszałam się że chłopak się rozłączy
W drodze do domu wjechałam na stacje po energetyka i później byłam już w domu napisałam do chłopaka że jestem i rozejrzałam się po domu jutro miała przyjść pani Magda z którą miałam podpisać umowę. Padnięta weszłam do sypialni i dosłownie zasnęłam. Następnego dnia wstałam o 10 spotkanie z Magdą miałam o 15 a na 17 miałam odebrać papiery naaa.... Robienie dziar stwierdziłam że skoro studiowałam medycynę otworzę własne studio wiedzieli o tym tylko moi rodzice. Studio otworzę dopiero po programie bo nie mam pojęcia czy wygram i będę musiała cała oddać się temu projektowi. O 14:30 byłam gotowa więc miałam pół godziny do spotkania z Magdą. Obejrzałam trochę pierwszego odcinka twoje pięć minut. Wiecie jakie cudowne uczucie jest widzieć siebie w telewizji? Gdy tak oglądałam zadzwoniła Mad
- Hej ogólnie to za 10 minut będę
- Dobra czekam- odpowiedziałam i poszłam do pokoju po podaną kwotę którą muszę zapłacić za dom. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi
- Hej zróbmy to szybko bo muszę jechać do lekarza z moją mamą i czeka w aucie
- Dobra dawaj te papiery a tu masz pieniądze- powiedziałam i podałam kwotę napisaną w umowie
- Oki podpisz tu i mieszkanie jest twoje- oznajmiła
- Już leć do mamy
- Dzięki pa i miłego mieszkania tutaj- powiedziała wychodząc
Później dokończyłam odcinek i stwierdziłam że jadę po papiery i odbieram studio bo muszę je umeblować. Spytacie skąd mam na to wszystko hajs? Y no mój tata stwierdził że sprzeda dom i zamieszka z mamą nad jeziorem przez co dostałam dużo kasy bo mój ojciec stwierdził że mi się przyda. Weszłam do auta i pojechałam w ustalone miejsce
- Dzień dobry już jestem
- Witaj dobra podpisujesz tu i tu i papiery sam gotowe jeszcze będziesz miała mały test - oznajmił pracownik
- Okej dzięki- powiedziałam i zaczęłam podpisywać dokumenty
- Dzień dobry zapraszam panią na test- powiedziała młoda kobieta
- Już idę- oznajmiłam. Poszłam za kobietą która zadała kilka ważnych pytań. Na wszystkie odpowiedziałam prawidłowo
- Dobra już koniec. Do widzenia
- Do widzenia- powiedziałam i wyszłam
Szybko pojechałam do żabki po monstera i wjechałam na parking przy studiu
- Dobry jestem już- powiedziałam a z zaplecza wyszedł młody chłopak
- Siema lokal jest twój bo płaciłaś przez neta tak?- spytał
- Tak
- Masz klucze i możesz lecieć
- No dobra dzięki pa- powiedziałam biorąc przedmiot i chłopak wyszedł za mną ja zamknęłam drzwi i stwierdziłam że jutro zrobię make over.
Godzina 20 a ja oglądałam 3 odcinek twoje pięć minut dwa. Nagle mój telefon zadzwonił
- Halo? Nadia? przyjedź szybko proszę już wysyłam ci adres- Był to Oliwier. O boże tak bardzo się bałam od razu wyłączyłam telewizję i złapałam za torebkę klucze i wybiegłam z domu odpaliłam samochód i wpisałam podaną lokalizacje. Było to inne miasto miałam do niego pół godziny. Drogi były w miarę pustę więc zapierdalałam nie bojąc się że złapie mnie policja. Chciałam już być przy moim chłopaku. Gdy byłam już nie daleko chłopaka zobaczyłam go na ławce..
- Kochanie kto ci to zrobił?- zapytałam
- A ja- odezwał się ktoś z tyłu. Nigdy bym się tego nie spodziewałam... Mój były
- Widzę że aż tak zabolało cię że z tobą zerwałam
- Kurwa zobacz na co mnie zamieniłaś
- Ty mu prawie nos złamałeś
- No widzisz co robię dla ciebie
- Japierdole zrozum że ja cie nie nawidzę i jestem teraz szczęśliwa
- Szmata- powiedział i odszedł Oliwer chciał wstać ale go uspokoiłam
- Spokojnie już poszedł. Jestem przy tobie już nie płacz- chłopak strasznie się trząsł zdjęłam swoją kurtkę i założyłam na niego
- Jest u ciebie ktoś w domu?
- Nie rodzice są w górach a siostra u chłopaka
- Jedziemy do mnie- stwierdziłam i złapałam chłopaka za rękę na co on tylko ruszył za mną- Chcesz się położyć mam koc w bagażniku
- Luz dam radę- powiedział i usiadł na tylnich siedzeniach. Ja poszłam na miejsce kierowcy i wróciłam do swojego domu. Weszłam do łazienki gdzie trzymałam apteczkę. Wzięłam potrzebne rzeczy czyli chusteczki wodę utlenioną i na wszelki tabletki przeciw bólowe
- Siadaj- powiedziałam i kazałam usiąść na kanapie - Teraz może zaszczypać- oznajmiłam na co chłopak syknął- Przepraszam
- Nie przepraszaj słonko- powiedział a ja się lekko zarumieniłam. Strasznie słodkie
- Śpisz ze mną. Dam ci jakieś ciuchy- powiedziałam i podeszłam do szafy. Wybrałam za duże dresy i koszulkę z jakimś zespołem
- dzięki- powiedział i rzucił za łóżko a ja poszłam do łazienki. Umyłam się zrobiłam skin care. Gdy byłam gotowa poszłam do pokoju
-Dobranoc Oli
- Dobranoc piękna- powiedział i przytulił na co wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Tak zasnęliśmy