Dzisiaj miałam umeblować studio. Chłopak zostawił mi tylko zestaw wszyskich maszynek i tusze.
- Misiek jak coś jadę do sklepu i możliwe że długo mnie nie będzie- oznajmiłam Oliwierowi
- Okej a ja mam sam zostać
- No to od ciebie zależy
- Zostaje i to do wylotu do Hiszpanii- stwierdził chłopak- Pojedziesz mi do mojego domu i wybierzesz jakieś ciuchy
- Posrało cię?
- No misiaaaaa ty lepiej wiesz
- Czasem mam cie dość
- Też cię kocham- podszedł i pocałował a ja się do niego przytuliłam
Wyszłam z domu i postanowiłam że najpierw jadę do sklepu i studia po tem na chatę Oliwiera. On to jednak jest leniwy. Za to go kocham. Swoje plany na studio szukałam na pinterescie. Kupiłam czarne meble i różowy led z nazwą studia. Dokupiłam fotel i pokryłam go czarną folią powiesiłam różne plakaty. Położyłam kilka roślin. Gdy uznałam że studio jest skończone ruszyłam do domu Oliwiera. Miałam nadzieje ze jego siostra już jest w domu. Zapukałam a nagle mi otworzyła młoda ładna dziewczyna
- Dzień dobry?- spytała widząc mnie
- Dzień dobry. Oliwier mnie przysłał
- A tak dzwonił do mnie wchodź- powiedziała otwierając szerzej drzwi- jego pokój jest na górze po lewo
- Dzięki
Powiedziałam i poszłam do pokoju chłopaka a zastałam tam totalny misz masz nie mam pojęcia czego tam nie było. Mam jeden cel znaleść szafę. Uwierzcie łatwe to nie było. Gdy osiągnęłam sukces wyjęłam jakaś walizę z pod łóżka okazało się ze to ta którą miał w twoje pięć minut dlatego postanowiłam ją wziąć. Zapakowałam kilka rzeczy które mi się podobały a z łazienki wzięłam rzeczy które nim pachniały. Jak to jego starego to przypał. Przy okazji że miałam czerwoną pomadkę zrobiłam kilka pocałunków na lustrze w jego pokoju. Będzie miał niespodziankę. Gdy stwierdziłam że wszystko mam wyszłam z domu żegnając się z dziewczyną. Ruszyłam prosto do domu
Gdy weszłam zastałam Oliwiera przed telewizorem
- Aha no oczywiście ja zapierdalam a ty przed telewizją siedzisz- powiedziałam udając obrażoną
- Nie wkurwiaj się chciałem byś ty wybrała by ci się podobało- no nie powiem to było słodkie
- Masz tu walizkę- powiedziałam wskazując na przedmiot. Podszedł do mnie musnął moje usta i zabrał wcześniej wspomniany przedmiot.- Ej my coś robimy dzisiaj w ogóle?- spytał z pokoju obok
- A chuj wie- no on się mnie o takie coś pyta. I w idealnym momencie zadzwonił Friz
- Halo?-spytałam odbierając
- Siema za godzinę w domu genzie oglądamy pierwsze trzy odcinki twoje pięć minut więc wpadnij- oznajmił Karol
- Dobra będę z Kostkiem
- Spoko to widzimy się- powiedział i się rozłączył
- Z kim gadałaś?- zapytał Oli
- Z Karolem za godzinę mamy być w domu genzie- powiedziałam wchodząc do mojego pokoju- Kurwa co ja mam ubrać?- zapytałam sama siebie
- Ładnemu we wszystkim ładnie- powiedział chłopak
- Bożee- powiedziałam przeciągając na co chłopak się zaśmiał
Zdecydowałam się ubrać w czarne spodnie "spadochronowe" czerwony koronkowy top i czerwoną czapkę i do tego złoty naszyjnik. Gdy byłam gotowa poszłam zrobić makijaż
- No i widzisz ślicznie wyglądasz- oznajmił Oliwier
- Wiem- powiedziałam
- Ale ty masz ego
- No ja ciebie też kocham Oli- powiedziałam podchodząc do niego i wieszając się na jego szyi na co on złapał mnie w talii. Pocałował mnie w czoło i gdy skończyliśmy się przytulać poszłam się malować
- A ty już gotowy jesteś?- zapytałam nakładając korektor
- No tak jakby- stwierdził a ja spojrzałam w odbiciu lustrzanym jak wygląda. No nie było tak źle. Pomalowałam jeszcze usta olejkiem z kiko milano i gdy stwierdziliśmy że oboje jesteśmy gotowi poszliśmy do mojego auta. Włączyłam w nawigacji wysłany adres przez Karola. Podczas drogi dużo się śmialiśmy aż wreszcie dojechaliśmy do domu genzie.
- Hejkaaa!- wykrzykła i naskoczyła na mnie Julita
- Hejjj- odpowiedziałam- Stęskniłam się za tobą
- Stara ja też- zgodziła się ze mną
- Muszę ci coś powiedzieć
- No dawaj- Chciałam by wiedziała jako pierwsza o tym że będę dziarała
- Chodź- powiedziałam i złapałam za rękę- Będę robiła tatuaże- przyznałam się przyjaciółce
- Omggg. Zrobisz mi dziarę?- spytała
- Jak otworzę oficjalnie studio to oczywiście- powiedziałam
- No i mega chodź do reszty
Oglądaliśmy drugi odcinek a ja siedziałam obok Julity a z mojej prawej strony był Oliwier do którego byłam przytulona a on bawił się moimi włosami. Z programu i genzie tylko Julita wiedziała że z nim jestem ale my jako przyjaciele już się tak zachowywaliśmy więc związku nikt nie podejrzewał. Gdy skończyliśmy oglądać było przed północą dlatego postanowiliśmy się zbierać
- Nadia mogłabyś mnie odwieść na peron?- zapytała nagle Pola
- Jasne chodź. Oliwier jedziemy!- krzyknęłam do niego
- Co jest między wami?- spytała dziewczyna
- A no jesteśmy razem i mi się wjebał na chate
- Omggg ktoś wie o tym??- zapytała znowu
- No tylko Julita. Masz być cicho i nie mówić nikomu
- Dobra obiecuje nie powiem
Gdy przyszedł Oliwier wpakowaliśmy się do auta. Odwiozłam Polę na pociąg i pojechaliśmy do mojego domu. Weszłam do domu a chłopak za mną. Poszłam do łazienki się przebrać i zrobić pielęgnacje. Gdy wróciłam do swojego pokoju mój chłopak leżał na łóżku i robił coś na telefonie. Położyłam się obok niego a on odłożył telefon
- Ide spać dobranoc- oznajmiłam chłopakowi i pocałowałam go w usta
- Kocham cię dobranoc misia- powiedział i przytulił a ja zasnęłam w jego objęciach... Kurwa jaki on jest zajebisty
