12

232 5 0
                                    

Wstałam późno bo o 13. KURWA. Miałam godzinę na wyszukiwanie się. Zerwałam się z łóżka i pobiegłam do szafy ubrałam czarną sukienkę i pomalowałam na szybko. Popsikałam mgiełką i wybiegłam z domu ubierając buty wzięłam kwiaty z wazonu i odpaliłam samochód. Będąc na miejscu uspokoiłam się spojrzałam w lusterko w aucie pomalowałam usta błyszczykiem i wyszłam z auta. Lekko zestresowana zapukałam do drzwi po chwili otworzyła mi mama Antka
-Dzień dobry słońce- powiedziała kobieta i uśmiechnęła się
- Dzień dobry proszę to dla pani nawet nie wie pani jak mi przykro- powiedziałam i wręczyłam kwiaty. Mimo ze z nim nie byłam jego mama tego nie wiedziała wiec nadal grałam
- Dziękuje piękne są. Mój mąż zaraz będzie i zjemy obiad- powiedziała
- Dobrze- odparłam i starsza kobieta wpuściła mnie do domu. Gdy przyszedł ojciec Antka zjedliśmy obiad. Po posiłku kobieta wstała i powiedziała
- Możesz iść do pokoju Antka tam zostawił dla ciebie list- powiedziała a ja ruszyłam w podane miejsce
Weszłam do pustego pokoju. Nagle wróciły mi wspomnienia. Gdy pierwszy raz mnie pocałował. Gdy pierwszy raz płakałam w jego ramiona. I wiele wiele innych sytuacji. Zobaczyłam na łóżku list zaadresowany do mnie. Otworzyłam go i przeczytałam treść
Droga Nadio. Może zacznę od tego że bardzo przepraszam za sytuacje jak napadłem twojego chłopaka wtedy kierowała mną zazdrość. Bardzo cię przepraszam. Mimo że nie jesteśmy już razem nadal bardzo cię kocham i tak jak to czytasz mnie już tu nie ma. Zostawiłem dla ciebie twoją ulubioną bluzę jest w szafie. W sumie to bierz co chcesz pamiętaj kocham cię cały czas na zawsze.
Po przeczytaniu zaczęłam płakać dosłownie jak dziecko starałam tez być cicho ponieważ zdawałam sobie sprawę że na dole są jego rodzice. Podeszłam do szafy i wyjęłam bluzę. Tą która miała aż tyle wspomnień. Było napisane że mogę brać co tylko chce więc nie brałam jakoś dużo bo taka nie byłam wzięłam tylko te najważniejsze dla mnie takie jak ta bluza i jego ulubione perfumy. Kochałam ten zapach. W sumie to było wszystko co mi się z nim najbardziej kojarzyło jeszcze tylko się wypłakałam i wyszłam z pokoju.
- Już będę musiała jechać zaraz mam prace dziękuje bardzo obiad był pyszny- odparłam i przytuliłam kobietę
- Trzymaj się słońce- wyszeptała mi do ucha
- Dziękuje nawzajem- odpowiedziałam i ruszyłam do drzwi- Dowidzenia
- Dowidzenia- odpowiedziała kobieta a ja pojechałam do domu przebrać się i odłożyć rzeczy
Będąc pod domem zobaczyłam że coś nagrywają a ja cała zapłakana weszłam do domu starałam ukryć się i nie pokazywać przed kamerami ale operator mnie złapał jak szlam
- Ooooo któż to zawitał- powiedziała Hania ale gdy tylko mnie zobaczyła podeszła do mnie- Ej słodka co się stało?- spytała
- Opowiem ci wieczorem- powiedziałam i lekko uśmiechnęłam
- Dobrze- odpowiedziała i ruszyła dalej na kanapę. Poszłam do pokoju i przebrałem się w czerwoną bluzę i baggy spodnie poprawiłam makijaż zostawiłam rzeczy Antka i pojechałam do studia
W pracy nic ciekawego się nie działo więc około 20 byłam wolna napisałam do Hani że zaraz u niej będę by wszystko jej opowiedzieć. Jechałam spokojnie i bezpiecznie dojechałam do jej domu.
- Hejka no odpowiadaj co się stało
- No to byłam u mamy mojego byłego bo on popełnił samobójstwo i jak tylko weszłam do jego pokoju zaczęłam płakać bo przeczytałam list który mi zostawił- powiedziałam i dałam jej do przeczytania list
- Jeju biedna- powiedziała i oddała mi list po czym mnie przytuliła
- No i to w sumie wszystko
- Chcesz zostać tu na noc?
- Chciałabym ale muszę wracać bo na dzisiaj z Julitą się umówiłam
- Dobra kocham cię pamiętaj i nie martw się już tym
- Ja ciebie tez Haniula- powiedziałam i pożegnałam z dziewczyną i wyszłam. Gdy wróciłam do domu poszłam do Julitki o bardzo poprawił mi się humor z dziewczyną zasnęłyśmy około 5. Wstałam o 15 ale się nie dziwę dziewczyna jeszcze spała więc poszłam do siebie ale nagle do mojego pokoju wszedł Michu
- Musimy pogadać

Tak się zaczęło Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz