10 (Koniec!)

98 8 1
                                    

[Noeul]

Moi drodzy państwa update. Ja i Boss jesteśmy w związku. Muszę o tym opowiedzieć. Muszę bo się uduszę. Na początku ja i Boss weszliśmy w relacje opartą tylko na seksie. Pasowało mi to i jemu tak samo. Boss spokojnie rozwiódł się z żoną przez ten czas i oczyścił swoją głowę z problemów. Ah ta żona. Próbowała powstrzymać ten rozwód ciążą. Jednak gdy powiedziałem mu, że powinien zrobić testy bo skoro go zdradziła możliwe, że dziecko jest też kogoś innego.

Na same wspomnienie o testach sama zrezygnowała bo wiedziała jaka jest prawda. W każdym bądź razie zniknęła mu z życia ale jak to się stało, że jesteśmy w związku? A no od początku było wiadome u mnie, że chciałem tego. Jednak nie miałem zamiaru się narzucać szczególnie, że dopiero co zakończył relacje jedną. Otóż Leon. Leon połączył mnie z nim. Nadal mnie próbował poderwać. Boss widział jedną scenę i zazdrość mu się włączyła. Nie ukrywam bo schlebiało mi to. Zapytał mnie w klasie o to czy zostanę jego partnerem. Dobrze, że nikt tego nie usłyszał. Co mnie irytowało najbardziej przez ten czas?

Te zaślinione z maślanymi oczy uczennice które wiecznie przychodziły i zaczepiały go. No kurwa proszę..  On był przecież mój. Na szczęście mój wspaniały partner za każdym razem odsyłał je z złamanym serce daleko. No czyż on nie jest idealny? Ostatnio sprawy między nami mają najlepszy obrót.  Można powiedzieć, że dzienne widzenie swojej połówki tyle razy jest czasami męczące i można się szybciej znudzić. A gdzie tam. Nas się to jeszcze nie tyczy.

Trochę akcji się działo. Mimo, że uważaliśmy w szkole to i nie odpuściłem sobie by zaciągnąć go na trochę zabawy.  Raz się ukryłem pod biurkiem kiedy miał zajęcia z inną klasą a ja skończyłem wcześniej. Trochę go pod tym biurkiem podrażniłem lubię się z nim droczyć. A gdy się lekcje skończyły Boss był na tyle nakręcony, że zasłoniliśmy okienko z drzwi i zabawiliśmy się na biurku. Ja wiem jak to brzmi, okej? Ja wiem naprawdę. Nie jestem w stanie wyjaśnić tego wszystkiego.

Po prostu się działo. Mimo wszystko nikt niczego nie wiedział ani nie podejrzewał nawet Peat. Ufałem mu i wiedziałem, że nic by nie powiedział ale Boss poprosił mnie by i jemu nie mówić na razie o niczym więc właśnie tak zrobiłem. Wszystko działo się na przestrzeni miesięcy ale mam wrażenie, że to działo się bardzo szybko. Więc tak jak mówię wszystko było pięknie i cudownie. Kolorowo. No aż do czasu. Otóż nie dopilnowaliśmy. 

Straciliśmy na chwilę czujność i ten przeklęty Leon zrobił nam zdjęcie z ukrycia. Pokazał to dyrektorowi. To był najtrudniejszy czas pomiędzy mną a starszym bo kłóciliśmy się dużo ale za każdym razem udowadniał mi, że jest przy mnie i mnie nie zostawi. Mój ojciec kiedy się dowiedział zrobił wszystko by to zatuszować. By nie wyszedł skandal w świat. Był wściekły na mnie. Potem zbliżał się zakończenie roku. Oceny tak jak chciałem były najwyższe. Moja średnia była najwyższa. Więc kolejny cel mogłem odznaczyć.

Wyprowadziłem się zaraz po zakończeniu roku z domu i zamieszkałem wraz z Bossem w jego domu. Mimo ciężkiego czasu udało nam się go przetrwać. Starszy zawsze miał rękę do samochodów i do motorów było to też jego hobby i coś w co naprawdę wkładał serce. Zapytałem więc czy chciałby pracować w garażu kiedy z entuzjazmem potwierdził załatwiłem mu pracę w jednym z większych warsztatów u pana Pekina. A ja sam zdałem maturę i poszedłem na studia medyczne. Ciężko pracowałem bo w przyszłości chciałem być najlepszym lekarzem, zaufanym. By ludzie nie martwili się w jakich rękach jest ich życie.

Teraźniejszość:

-Myślisz, że to dobry pomysł?- Mruknął starszy przebierając się. -Boss skończyłem szkole i zaraz jestem na drugim roku studiów. Naprawdę chcesz to przeciągać? Nie ma po co teraz gdy nie jesteś nauczycielem ukrywać tego. A Peat to mój najlepszy przyjaciel. -Odparłem. -No tak a mój były uczeń. -Dodał a ja podszedłem i objąłem rękami. -Były owszem. On zawsze wiedział, że ciągnie mnie do Ciebie.-Odparłem uśmiechając się. -Dobrze dobrze nie czaruj mnie już tym słodkim uśmiechem. Chodźmy nim znów zmienię zdanie. -Dodał mężczyzna a ja lekko zawiesiłem się na jego karku całując w usta.

Profesor.  - BossNoeul.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz