Koszyczek Wielkanocny

939 23 8
                                    

30.03.2024r

Pov bartek
Wstałem około 8:30.Przytulony do mojej pięknej blondynki.Nie miałem nic do roboty bo koszyczek Wielkanocny jest przygotowany itp.
Postanowiłem że pójdę pograć.Dziś jest wyjątkowo ciepło więc założyłem jakieś krótkie czarne spodenki z dziurami do kolan i biały t-shirt.Po tych wynnościach poszłam grać w fortnite z chłopakami.Komputer mam w pokoju więc git.

Fausti
Wstałam około 9.Przetarłam oczy i zobaczyłam że obok mnie nie ma bartka.Dzisiaj jest Święconka i idziemy z Bartkiem razem.Rozejrzałam się po pokoju u ujrzałam bartka z słuchawkami na głowie.Pewnie grać ale nic.Dziś ciepło więc postanowiłam że ubiorę błękitny top na ramiączkach I luźne dresy.W łazience zrobiłam szybki make-up,rozczesałam włosy I poszłam zrobić śniadanie.Mamy bartka i dziewczyn odziwo nie było .Na śniadanie mi i Bartkowi zrobiłam jajecznice z boczkiem,dotego kanapki z awokado i jajkiem.Nalałam do szklanek sok pomarańczowy i poszłam go zawołać .Wołałam go jakieś 5min więc postanowiłam że na nim usiądę .Usiadłam na nic w rozkroku i go przytuliłam.Ten za to zdjął słuchawki u mnie też przytulił.
B-Wstałas już-zapytał brunet I spojrzał ns mnie
F-mhm zrobiłam ci śniadanko-spojrzałam na chłopaka I go pocałowałam ten odwzajemniła pocałunek
B-dziękuje kochanie nie było trzeba a teraz chodź idziemy jesc twoje pyszności.-uśmiechnoł się i powędrowaliśmy do kuchni u usiedliśmy do stołu-I jak smakuje?
B-jest przepyszne kochanie-posłał mi swój uśmiech.Po śniadaniu Wyszliśmy na święconke ja tylko zarzuciłam na siebie czarną bluzę bartek też.Szliśmy za rękę I nagle zaczepiła nas jaksś pani

PW-Pani Wiola
PW-O Dzień dobry-przywitsłs nas nieznajoma kobieta
B-dzien dobry-odpowiedział brunet a ja nie wiedziałam co mam robić
PW-widze że wkońcu znalazłeś dziewczyne-spojrzałam na nas a js odpowiedxiałsm-jak widać my się śpieszymy dowidzenia-pociągnęłam bartka za rękę I odeszliśmy
B-fausti co w ciebie wstąpiło-zapytał poddenerwowany brunet-a co to była za baba?-spytałam trochę zazdrosna
B-no sąsiadka a co zazdrosna jestes?-spojrzał na mnie z uśmiechem ja się odwróciłam.Ten za ro przytulił mnie od tyłu pocałował szyję i powiedział-przecierz ja cie tylko kocham no co ty-uśmiechnoł się i złapł mnie w talii odwróciłam się I go pocałowałam-no dobra chodźmy już

Dziś trochę krótrzy i za wczoraj.Dajcie znać czy idziecie na Święconke z koszyczkami 😘

Zakochaj się bez granic/FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz