Złe samopoczucie

699 14 6
                                    

29.06.2024r
Fausti
Jest sobota godzina 11. Wstałam z ogromnym bólem brzucha.Myślałam że nie wytrzymam.Ibrała na siebie szare dresy i szarą bluzę.Komplet z nike.
F-hej mamo masz jakieś leki -powiedziałam osłabiona

Mf-hej pewnie a co się stało?

F-strasznie mnie brzuch boli

Mf-moze się czymś zatrułas-powiedziała szukając leków

F-moze-usiadłam na krześle

Mf-prosze-podała mi leki i wode.

Około 14 zadzwonił do mnie bartek

Rozmowa:
B-hej misia co robisz

F-hej nic źle się czuję

B-przyjechac do ciebie?

F-jeśli chcesz

I się rozłączył.Po około 10 min usłyszałam dzwonek ale nie miałam siły wstać.Peqnie mama mu otworzyła.Wszedł do mojego pokoju.

B-hej misia jak się czujesz-wszedł do mojego pokoju.Połozył się i mnie przytulił

F-źle bardzo źle się czuje

B-mm zaraz ci przejdzie

Bartek został na noc.

Pov bartek
Zostałem u faustynki na noc.Obudziłem się około 9 a faustysia słodko sobie spała wtulona we mnie.Stwierdizłem że zrobię jej śniadanko do łóżka.Biedna się rozchorowała i ma gorączkę.Zrobiłem jej jajecznice ze szczypiorkiem do yego chleb z masłem.Cherbate jej ulu malionwą i leki.Gdy jej przyniosłem zaczełem ją rozbudzac.

B-faustynka wstajmey

F-mhm jesze 5 min

B-zrobiłem Ci śniadnko misia

F-ojeju dziękuję

Przpradzammm że takie krótkie i nudne ale nie mam już pomysłów.Jak macie jakieś pomysły to możecie pisac.A też taki krótki dlatego że jestem u bestie haha

Zakochaj się bez granic/FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz