Rozdział 17.

28 2 0
                                    

~ Ivo ~

Obudziło mnie walenie w drzwi, kto tak wali pomyślałem. Ariel  jeszcze spała wykończona, podszedłem do drzwi i odtworzyłem a tam zobaczyłem Eliota.

- Dalej ubierajcie się, idziemy do klubu

Eliot spojrzał mi przez ramię i się uśmiechnął, ja też się obróciłem i zobaczyłem że moja złośnica się odkryła a ona przecież była naga. Szybko zamknąłem drzwi przed nosem Eliota, nikt nie będzie oglądał mojej królowej tylko ja to będę robić.

~ Eliot ~

Zobaczyłem przez ramię odkrytą Ariel, bez niczego tak jak Bóg ją stworzył.  Jaka ona jest piękna nie dziwie się Ivo że w niej się zakochał. Muszę spróbować o niej zapomnieć, zawładnęła moimi myślami.

~ Ivo ~

Szybko podszedłem do łóżka i przykryłem  Ariel, i zacząłem ją budzić.

- Ariel do cholery wstawaj.

- Co tak krzyczysz.

- Musiałaś się odkrywać.

- Było mi gorąco po tym jak mnie wymęczyłeś.

- Eliot tu przed chwilą był i widział cię nagą.

- Po pierwsze nie krzycz na mnie. Po drugie nie jestem twoją własnością.

- Mam prawo krzyczeć jak ktoś widział, moją dziewczynę nagą w naszym łóżku.

- Zachowujesz się jak człowiek z ery łupanego. Oni też tak zaborczo pilnowali swoich kobiet.

- Porównujesz mnie do jaskiniowca.

- Tak.

- Nie no kurwa ja nie wytrzymam z tobą.

- To wyjdź stąd ale już!!  - I wróć dopiero jak ci przejdzie rozumiemy się.

Wyszedłem z jej pokoju i poszedłem do swojego, usiadłem na łóżku i zaczęły mi same łzy lecieć, szybko się opamiętałem i poszedłem wziąć szybką kąpiel. Po kąpieli wytarłem się i zacząłem ubierać. Założyłem czarną koszulkę na krótkim rękawku, spodnie szare i adidasy. Wyszedłem z swojego pokoju i spotkałem naszych przyjaciół, Ariel jeszcze nie było.

- Ariel jeszcze nie gotowa?

- Zaraz przyjdzie.

Usłyszałem kroki, obróciłem się i mnie zatkało, Ariel przepięknie wyglądała. Miała na sobie czarną sukienkę z siateczkami a do tego miała niebieskie szpilki i warkoczyka lub inną fryzurę.  Ariel wyglądała jak Anioł. Nawet nie zauważyłem jak wygląda Susan. Miała złotą sukienkę.

- Pięknie wyglądasz Ariel.

Nic nie odpowiedziała tylko przeszła koło mnie, ignorując mnie. Zrobiło mi się smutno z tego powodu i to bardzo.

*****************************************************

Pierwszą kłótnie mamy za nami. Trochę bez żadnych kłótni było więc chciałam dodać trochę zazdrości.

Zakochany Syn GansteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz