Rozdział 21.

26 2 0
                                    

~ Ivo ~

Poczułem ulgę gdy wyznałem Ariel prawdę, o sobie i mojej rodzinie. Jeszcze chodziliśmy po plaży bo Ariel chciała się z tym oswoić, że jej chłopak jest synem gangstera. W końcu czas wracać do hotelu.

- Kochanie choć wracamy do hotelu.

- Jeszcze chwilę, proszę.

I jak mam jej odmówić, dla niej zrobię wszystko.

- Zgoda, jeszcze pięć minut i wracamy do hotelu.

- Dobrze skarbie.

Pierwszy raz słyszę z jej ust jak nazwała mnie skarbie. Nagle zauważyłem że Ariel się zamyśliła, zacząłem się martwić że jednak chcę mnie zostawić.

- Kochanie zamyśliłaś się.

- ....... - Ariel nic nie odpowiedziała.

- Skarbie?

- Słucham.

- O czym tak myślałaś.

- O wszystkim.

- A dokładnie?

- O tym że jak pójdę na studia to nie zobaczymy się.

- Kochanie właśnie że będziemy się widywać, i to codziennie wtedy.

- Co masz na myśli mówiąc że codziennie?

- To skarbie że idę na studia tam gdzie ty, czyli na Hagwart.

- Aaaaaa!! - Mówisz serio?

- Tak.

Ariel rzuciła mi się na szyję z szczęścia. Powiedziała mi na ucho.

- Tylko spróbuj mnie zdradzić a pożałujesz, rozumiemy się.

- Tak kochanie.

Nie wiem co jej się stało to nie wiem, zaczęła być zazdrosna i to bardzo mi się to podobało. Już się boję jak będzie ze mną rządzić, to coś czuję że wtedy da mi popalić.

- A czemu miałbym cię kiedy kolwiek zdradzić? 

- Gangsterzy zawsze tak robią, mają swoje kobiety ale i tak zdradzają.

- Ja taki nie jestem i mój tata też.

Powiedziałem podnosząc głos. 

- Czy ja mówię że jesteś taki i twój tata też jak inni. Nic takiego nie mówiłam.

- Przepraszam kochanie.

- Nic się nie stało.

- Chodź kochanie wracamy do hotelu i łóżka.

- Dobrze.

Wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać, moja królowa była bardzo zmęczona.

Zakochany Syn GansteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz