Wszedł on... Kai.
-Hej Lloyd. Wszystko gra?- zapytał cicho.
-Oczywiście że tak,możesz wyjść?- powiedziałem krótko i zwięźle.
-Nie, musimy pogadać- odpowiedział już poważniejszym tonem głosu.- proszę- wszedł mi do pokoju i usiadł na moim łóżku.- dziś jest pogrzeb twojej matki. Chcesz przyjść?
-kurwa nie- miałem już wywalone w życie.
-Ej co to za słownictwo?- zapytał podirytowany.
-A ty co kapitan Ameryka że zwracasz uwagę za słownictwo?-miałem oschły głos dla niego.
Paczyliśmy sobie głęboko w oczy przez dobre kilkanaście sekund.
-Przyjdź jak będziesz w stanie, koło drzewa mądrości.( w ninjago nie ma tego drzewa ale No cóż~ autorka)-i poprostu opuścił mój pokoju.Wyszedłem do kuchni aby w końcu coś zjeść. Zobaczyłem jak wszyscy stoją koło drzewa a Wu coś czysta chyba z zwoju.
Znowu zacząłem płakać nie mogłem wytrzymać! Nie wieże że jej już nie ma!
W łzach udałem się do mojego nowego pokoju.Przez pierwsze kilka dni nie wychodziłem z pokoju. Tylko wtedy chodziłem coś zejść kiedy nikogo nie było.
Tygodnie mijały spokojnie, po woli się zacząłem oswajać z wiadomościami że mama nie żyje a mój wujek jest jakimś Mistrzem.Ale tego dnia było inaczej.
Do mojego pokoju zakpili podopieczni Wu.
-Lloyd Wu cię woła- powiedział z powagą Cole.- uprzedzam nie mów że nie idziesz bo jak nie wbijemy ci do pokoju i wyniosę cię siłą.
-Ta ciekawe jak?- zapytałem.
-Normalnie.- odpowiedział mi Brookstone.
-Po co mam tam iść?- zapytałem z pogardą.
-Musimy ci coś powiedzieć.-
dopowiedział Zane.
-No dobra.- już niech im będzie, pójdę do niego.Poszedłem z kolegami do Wu, a ten se pił herbatkę jakby nigdy nic!
-Chciałeś mnie wiedzieć. Czego chcesz?- zapytałem nie chętne.
-Witaj bratanku! Siadaj proszę.
- usiadłem przed nim a ci idioci koło mnie.
-Wiesz że jestem Mistrzem. Ale nie wiesz kim są moi uczniowie.- powiedział spokojnie.
-No nie wiem kim oni są i chyba nie chce wiedzieć.- powiedziałem oschle.
-Chyba czas ich poznać...sory za taki krótki rozdział ale nie miałam veny😘
CZYTASZ
„Inne życie" ninjago
AcciónPierwsze dni Lloyda Montgomery Garmadona w szkole. Ale okazuje się ze jego wujek Wu jest mistrzem ninja a jego przyjaciele to jego podopieczni. Lecz Kai okazuje się ze ma ciemną stronę... - nie posiadam praw autorskich do postaci ale buja