Kolejne dni mijały, a ja nigdzie nie wychodziłam, tylko do szkoły. Will chodził do tej samej szkoły co ja, tylko do innej klasy. Unikanie kontaktu wzrokowego z nim było ciężkie, czułam jego wzrok na sobie jak przechodziłam korytarzem.
Usiadłam pod salą i powtarzałam materią, nie miałam żadnej klasówki. Robiłam cokolwiek byle o nim nie myśleć.
-Rosalie!!!! - Krzyknęła do mnie Aria i mnie przytuliła na powitanie.
- O Aria! Cześć - Odpowiedziałam, też ją przytulając. Z Arią znam się od początku szkoły to moja najlepsza przyjaciółka, jesteśmy jak siostry.
- Boże jest jakiś sprawdzian?
- Nie, tak po prostu się uczę - Powiedziałam z lekkim smutkiem.
- Ciągle o nim myślisz?
- Tak, Aria on mnie potraktował jak dziwkę! - Wykrzyczałam z łzami w oczach.
- Idę do tego skurwiela!!
- Aria nie! Porąbało cię?! Chcesz mieć kłopoty?
- Nie, ale nie mogę na to patrzeć jak cierpisz przez takiego dupka.
- Spokojnie dam sobie radę.
- Na pewno?
- Tak Aria.
- Dzielna dziewczyna!~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po lekcjach zostałam jeszcze w klasie, żeby porozmawiać z moją nauczycielką angielskiego.
- Rosalie widzę w tobie wielki potencjał - Zaczęła nauczycielka.
- Dziękuję.
- Niedługo jest konkurs, muszę wybrać jedną osobę żeby reprezentowała swoją klasę.
- Rozumiem i co w związku z tym?
- Chciałabym żebyś reprezentowała swoją klasę, masz najlepsze stopnie ze wszystkich i jesteś najbardziej zaangażowana.
- Nie spodziewałam się tego.
- Chcesz wziąć udział?
- Nie wiem, a co jeśli nie dam sobie rady?
- Rosalie, nic się nie stanie.
- Muszę to przemyśleć.
- Dobrze, jutro przyjdź do pokoju nauczycielskiego o 14:10.
- Dobrze, Pani Clear - Odpowiedziałam i wyszłam z sali. Byłam podekscytowana i jednocześnie zestresowana.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siedziałam w moim aucie, na parkingu szkolnym i szukałam telefonu. Nagle ktoś zapukał w szybę, kurwa to ten dupek. Czego on ode mnie chce? Co może kolejny numerek? Po moim trupie!
- Czego?
- Jedziesz do domu?
- Tak.
- Mogę jechać z tobą?
- Nie? - Powiedziałam i lekko przychnęłam.
- Nie bądź taka chamska, mój tata jest u was i powiedział żebym przyszedł i zgarnął ciebie.
- Mnie?
- Taaa, to co?
- Wsiadaj.
Will usiadł obok mnie, unikaliśmy kontakt wzrokowego. Zatrzymaliśmy się przed czerwonym świetle i przyjrzałam się mu dokładnie. Miał zabandażowaną rękę, a przez jego koszulę było widać więcej bandaży.
- Kto ci to zrobiły? - Zapytałam Willa.
- Nie ważne - Odpowiedział zakrywając sobie rękę.
- Młoda nie powinno cię to interesować.
- No dobra.
Resztę drogi spędziliśmy w ciszy.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zaparkowałam auto i powoli zbliżaliśmy się do mojego domu. Wchodząc do domu szybko udałam się do pokoju żeby zostawić plecak i napisać Arii co się odwala. Zeszłam na dół i usiadłam na kanapie obok Willa, czekaliśmy na naszych rodziców. Po 5 minutach przyszli i usiedli naprzeciwko nas.
- Musimy wam coś poważnego powiedzieć - Zaczął Daniel.
- I to bardzo ważnego, więc słuchajcie nas uważnie - Dodał mój tata z poważną miną.
CZYTASZ
Miłość z przymusu czy prawdziwa (Nienawiść czy Miłość)
Romantik17-letnia Rosalie Hearst jest córką mafiozy. Jej tata ma swojego wspólnika Daniela Kline. Otóż Daniel Kline miał syna 18-letniego, nazywał się William Kline. Ojcowie chcieli zapoznać swoje dzieci, jednakże nie był to zbyt dobry pomysł... aż do czas...