Razem

16 2 0
                                    

- Połóż się i odpocznij. - Powiedział Will otwierając balkon.
- A ty co będziesz robił?
- Nie wiem, kładź się i odpocznij.
- Już, a i dziękuję że mi pomogłeś.
- Nie ma za co.
Will usiadł na balkonie i odpalił laptopa. Nie wiem co na nim robił, ale pewnie pracował. Nie byłam śpiąca więc postanowiłam poczytać, wstałam i podeszłam do mojej biblioteczki i wyciągnęłam jakąś książkę.
- Miałaś odpoczywać. - Powiedział chłopak i spojrzał na mnie.
- Wiem, ale nie jestem śpiąca... - Podeszłam do niego i usiadłam obok. - Chcę poczytać.
- No dobrze.
- Nie będę ci przeszkadzać?
- Nie, spokojnie.
Zaczęłam czytać książkę, a Will zaczął pracować. Co chwilę spoglądałam na to co robi, nudne mega. Usiadłam bokiem i się o niego oparłam i kontynuowałam czytanie. W ogóle mu to nie przeszkadzało. W pewnym momencie urwał mi się film.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obudziłam się, czułam miłe ciepło, które mnie otaczało. Po chwili zorientowałam się że jesteśmy w salonie. Zauważyłam że Will też śpi i w dodatku mnie przytulał. Nie chciałam go budzić, wiedziałam że jest zapracowany i potrzebuje odpoczynku. Delikatnie wstałam i przykryłam go kocem. Udałam się do kuchni żeby zrobić mu i sobie herbatę i przy okazji coś do jedzenia. Poszłam do pokoju i wzięłam zeszyt żeby się pouczyć. Usiadłam obok Willa i zaczęłam się uczyć. Jak on słodko wygląda jak śpi. Poczułam że chłopak zaczął się wiercić i w końcu się obudził, cały nieprzytomny. Spojrzał się na mnie zaspany i uśmiechnął się. Podałam mu herbatę żeby się napił, póki jest ciepła.
- Która godzina? - Powiedział zaspanym głosem.
- Już sprawdzam, 19:30.
- Robimy coś na kolację?
- Już zrobiłam, jest w kuchni, zaraz ci przyniosę.
- Nie trzeba sam sobie wezmę.
Will podszedł do kuchni, a ja pościeliłam kanapę. Chłopak usiadł obok mnie i zaczął jeść jednocześnie spoglądając co robię.
- Biologia? - Zapytał.
- Tak, nie chcę się tego uczyć.
- Daj tą książkę, pomogę ci.
- Naprawdę?
- Jasne, już to miałem i ogarniam temat.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- No i już wszystko umiesz!
- Dzięki tobie.
- E tam ja ci tylko pomogłem.
- Pomogłeś mi się tego nauczyć.
- Oglądamy coś?
- Tak! - Krzyknęłam szczęśliwa.
- To ty coś wybierz, a ja idę robić popcorn. - Powiedział Will udając się do kuchni.
- Will co chcesz obejrzeć?
- Jak się nie boisz to możemy horror.
- Okej!
Usiedliśmy wygodnie i zaczęliśmy oglądać film. Nie ukrywajmy horror był straszny, bynajmniej dla mnie, ledwo oglądałam. W pewnym momencie usłyszeliśmy jakiś trzask, cała przestraszona skoczyłam na willa okrakiem i go przytuliłam. Chłopak natychmiast mnie przytulił i zaczął uspokajać.
- No już ciii, spokojnie to nic takiego, chodź idziemy sprawdzić co to.
- No chyba sobie żartujesz nigdzie nie idziemy!
- Nic ci się nie stanie, jestem przy tobie. - Chłopak wziął mnie na ręce i wyszedł z salonu.
- Widzisz nikogo tu nie ma.
- Faktycznie, możemy iść do pokoju?
- Coś się stało Rosalie?
- Chcę iść spać.
- Jasne, chodź.
Chłopak ani na moment nie odstawił mnie na dół, ciągle mnie trzymał na rękach. Weszliśmy do pokoju i natychmiast zapaliłam światło.
- Aż tak się boisz? - Powiedział Will i się zaśmiał.
- T-troche.
- Czemu nie powiedziałaś że się boisz?
- Nie wiem.
- Następnym razem mi powiedz, idź już lepiej spać.
- Dobrze, a emm możesz ze mną spać?
- Serio chcesz?
- Tak. - Powiedziałam i spuściłem lekko głowę w dół.
- No to chodź.
Położyliśmy się i natychmiast się do niego przytuliłam, miałam wrażenie że zaraz coś mnie porwie. Już nigdy nie będę oglądać horrorów!

Miłość z przymusu czy prawdziwa (Nienawiść czy Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz