Informacja

6 0 0
                                    

Wracaliśmy ze szpitala, ja wraz z Willem siedzieliśmy na tylnich siedzeniach i graliśmy w karty. Mimo, że on był zmęczony robił wszystko, żeby nadrobić stracony czas. Było to urocze, ale nie chciałam żeby się przemęczał.
- Will, odpocznij. - Powiedziałam, odkładając karty na bok.
- Nie, nic mi nie jest, nie jestem zmęczony. - Odparł bez zainteresowania.
Lekko podirytowana, wyrwałam mu karty z ręki i odłożyłam do opakowania. Podłożyłam mu poduszkę pod głowę i przykryłam kocem. Spojrzałam przez okno, ale poczułam uderzenie. Will rzucił we mnie poduszką, i położył głowę na moim ramieniu, a nasze ręce splótł.
- Czyli o to chodziło. - Zaśmiałam się pod nosem.
- Tak... chcę być przy tobie. - Odpowiedział ziewając.
Cały czas patrzyłam na niego i go lekko zaczęłam głaskać po głowie, żeby szybciej zasnął. Po paru minutach również dopadło mnie zmęczenie i położyłam głowę na jego i usnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wchodząc do pokoju zastałam walizki, które leżały obok mojego łóżka. No w sumie, obok mojego i Willa łóżka. Rozejrzałam się po pokoju, zauważyłam że chłopak lata w tą i z powrotem.
- Will? - Zapytałam zdezorientowana.
- Pakuj się, mam dla ciebie niespodziankę.
- Jaką niespodziankę?
- Jutro zobaczysz, a teraz się pakuj.
Nie wiedziałam co mam spakować, podeszłam do szafy i spojrzałam na moje ubrania. Spakowałam 2 sukienki - jedna wyjściowa, a druga normalna, krótkie i długie spodnie oraz krótkie i długie bluzki. Na wszelki wypadek spakowałam sweter i strój kąpielowy, w końcu Will nie raczył mi powiedzieć gdzie się wybieramy.
Wyszłam na balkon, było gorąco, postanowiłam pójść popływać. Nałożyłam na siebie cieniutki szlafrok i zeszłam na dół.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mijając kuchnię zauważyłam Willa, który stał do mnie tyłem. Podeszłam do niego i objęłam go od tyłu, lekko stanęłam na palcach i objęłam głowę na jego ramieniu. Zaczęłam delikatnie całować go po szyi.
- Co robisz? - Szepnęłam mu do ucha.
- Sushi, chcesz mi pomóc?
- Jasne, tylko pójdę się przebrać. - Odpowiedziałam i zaczęłam kierować się ku wyjściu. W tym momencie poczułam że ktoś łapie mnie za rękę i podnosi. Okazało się że to był Will oplotłam się nogami wokół jego pasa. Posadził mnie na blacie kuchennym, spojrzał na moje ciało. Chłopak zaczął mnie namiętnie całować w usta, oddawałam każdy pocałunek. Zarzuciłam swoje ręce na jego barki i przesunęłam go delikatnie do siebie. On na ten ruch zaczął schodzić pocałunkami na moją szyję zostawiając czerwony ślad. Po chwili zrzucił ze mnie szlafrok, nie odrywając się ode mnie ściągnął swoją koszulkę, którą rzucił na blat obok mnie. Ponownie go przyciągnęłam do siebie i z powrotem zaczęliśmy się całować, Will już chciał rozpinać mój stanik od kostiumu, ale ktoś mu w tym przeszkodził.
- Will co z tym sushi? - Zapytał Daniel, który wszedł do kuchni wraz z moim tatą.
- No wła... Wowowo co tu się dzieje?! My ten no przepraszamy. - Powiedział mój tata "zakrywając" sobie oczy.
- Ohohoh co my mieliśmy wziąć ten ten no wiesz, no to my ten no już idziemy nie będziemy wam przeszkadzać w tym cokolwiek tam robiliście. - Stwierdził tata Willa i wyszli z kuchni.
Spojrzałam na chłopaka i od razu zaczęłam się śmiać, wraz z nim.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zbliżała się godzina 18, miałam się spotkać z Arią i pójść do kina. Zaczęłam się malować i czesać, żeby nie siedzieć w ciszy włączyłam sobie jakąś muzyczkę. Właśnie malowałam sobie rzęsy kiedy do pokoju wszedł Will. Chłopak chwilę się na mnie patrzył i w końcu podszedł do mnie.
- Szykujesz się na spotkanie z Arią? - Zapytał poprawiając swoimi rękami moją fryzurę.
- Tak. - Chłopak odwrócił mnie w swoją stronę, tak że byłam tyłem do lustra. Poczułam, że znowu układa mi włosy.
- No, teraz wyglądasz cudownie. - Powiedział łapiąc mnie za rękę, abym wstała.
- Co robisz?
- Zatańczymy?
Nie odezwałam tylko kiwnęłam głową na "tak". Od razu objął mnie w talii i zaczęliśmy tańczyć. Tańczyliśmy tak dobre 5 minut, taniec był wolny i spokojny. Niestety musieliśmy przerwać, ponieważ zadzwonił mój telefon.
- Aria już jest, muszę wychodzić. - Szepnęłam, wzięłam szybko torebkę i wybiegłam z pokoju. Schodząc na dół cofnęłam się do pokoju, a bardziej wbiegłam do niego. Rzuciłam się na Wila, przytulając go i jednocześnie całując na pożegnanie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość z przymusu czy prawdziwa (Nienawiść czy Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz