Chwilę wam zajęło zanim zauważyliście otwierające się drzwi. Nie zareagowaliście, a po chwili do pomieszczenia weszła cała grupa taneczna, z którą przyjechałaś na konkurs do Korei. W dodatku jakby tego było mało, przewodniczyła im Ahn Seo-Yeon. W końcu to ona była odpowiedzialna za oprowadzenie was po budynku. Kiedy nareszcie zdaliście sobie sprawę z obecności w pomieszczeniu większej ilości osób, zamarliście w miejscu i przypominaliście wręcz posągi. Nagle muzyka ucichła, a kiedy skierowałaś swój wzrok w stronę laptopa zauważyłaś, że to wasza przewodniczka była odpowiedzialna za ciszę w sali, obecnie wypełnionej niemalże po brzegi.
Porozglądałaś się po wszystkich zebranych. Na ich twarzach widniały grymasy. Wiedziałaś, że ich głównym powodem jesteś właśnie ty. Wiązało się to z kilkoma czynnikami. Miałaś w głowie myśl, że teraz będą cię nienawidzić bardziej niż dotychczas. Miało to swoje źródło w pozycji w grupie jak i całej choreografii. Każdy chciał się wyróżniać, a tymczasem głównymi twarzami zespołu zostałaś ty, wraz ze swoją przyjaciółką. Już sam ten fakt napawał waszych kolegów niechęcią do waszych osobistości. Wielu myślało nawet, że ta pozycja jest wynikiem układów i znajomości z właścicielem jak i instruktorami tańca szkoły, do której na zajęcia uczęszczałyście. Nieliczni byli Ci, którzy rzeczywiście wierzyli, że jest to sukces osiągnięty ciężką i wytrwałą pracą.
Popatrzyłaś na przyjaciółkę. Ujrzałaś na jej twarzy ewidentne zmartwienie, ale również ulgę wynikającą najpewniej z powodu twojego widoku. Zauważyłaś jeszcze coś. W jej oczach był jakiś dziwny błysk. Jakaś iskierka radości? Znałaś ten widok. Było to coś co widziałaś już wiele razy. Najczęściej wtedy, gdy ta robiła sobie z ciebie żarty, kiedy w obecności twojego crush'a się rumieniłaś. Byłaś pewna, że gdyby nie okoliczności i liczna widownia, na jej twarzy wykwitłby również drwiący uśmieszek, a nawet i pokusiłaby się o skomentowanie zaistniałej sytuacji jakimś ciekawym żartem, który najpewniej skończyłby się twoją czerwoną twarzą oraz skonsternowanym Hyunjin'em.
Powróciłaś jednak do rzeczywistości, czyli do tej gorszej wizji, która rozgrywała się obecnie na twoich oczach. Swój wzrok przeniosłaś na zmierzającą w waszą stronę Ahn Seo-Yeon. Była to jedyna osoba na tej sali, która zachowała powagę i z profesjonalizmem starała się podejść do zaistniałego problemu. Aczkolwiek nadal mogłaś wyczytać z jej twarzy złość. Jednocześnie dało się zauważyć także coś antagonistycznego do wymienionej wcześniej emocji. Może nie do końca była zirytowana tobą?
Twoje rozmyślania przerwał jej donośny głos. Nie było innej możliwości, niż to, że każdy z obecnych ją usłyszał. Z jej płynnej mowy po angielsku zrozumiałaś, że grupa ma przejść do innej sali, w której byli przed chwilą. Tam miały odbyć się dla nich zajęcia z najlepszymi choreografami w budynku czy chociażby tancerzami, którzy występowali w wielu teledyskach zespołów podlegających wytwórni. Kiedy zauważyłaś, że wszyscy zebrani ruszyli ku drzwiom i zaczęli wychodzić z pomieszczenia, ruszyłaś za nimi. Wasza przewodniczka jednak zatrzymała Cię, nim mogłaś zrobić chociażby krok.
Popatrzyłaś na nią pytającym wzrokiem. Zrozumiałaś jej niemy przekaz, że o wszystkim co Cię czeka, dowiesz się, kiedy reszta opuści salę. Tak też się stało. Zabrała głos kiedy w pomieszczeniu została już tylko ona, ty, Hyunjin i twoja przyjaciółka. Mentalnie przygotowywałaś się na karę za swoje nieodpowiedzialne zachowanie i za ulegnięcie niezwykłemu urokowi chłopaka, również obecnie znajdującego się w pomieszczeniu. To co usłyszałaś sprawiło, że oniemiałaś. Nie wiedziałaś czy właśnie się nie przesłyszałaś. Jednak szok, a następnie uśmiech rosnący na twarzy Hyunjina upewnił Cię w tym, że twój słuch jest jeszcze w dobrym stanie niż mogłabyś przypuszczać.
Ahn Seo-Yeon, ta sama kobieta, która chodzi z surowym wyrazem twarzy, która przed chwilą wyglądała na złą, była teraz spokojna i zwrócona w twoją stronę. Już sam ten widok nieźle tobą wstrząsnął, ale to nie był koniec. Wiadomością, która była powodem radości nie tylko Hyunjina, lecz także twojej przyjaciółki, której uśmiechnięta mordka ukazała Ci się niemal za ramieniem przewodniczki, była możliwość podpisania kontraktu z JYP Entertainment. Kontrakt ten dotyczył bycia wspierającą tancerką, na koncertach czy w teledyskach. Gdy to usłyszałaś twoje oczy rozświetliły się. Jednakże w tym samym momencie ich blask przygasił smutek. Przypomniałaś sobie bowiem, że w innym kraju masz rodzinę czy chociażby studia do skończenia. Nie możesz tego tak po prostu zostawić jak gdyby nigdy nic, w dodatku nie mówiąc nic o tym rodzinie. Byłaś pewna, że wywołałoby to wielki spór pomiędzy tobą, a rodzicami. Twój brat najpewniej cieszyłby się z powodu twojej nieobecności. Wiązałoby się to z większą swobodą i ciszą w domu. Z drugiej strony wyglądało to również na pewien swego rodzaju podstęp. W końcu dlaczego zamiast kary miałabyś dostać nagrodę?
Seo-Yeon zauważyła twoją minę i powiedziała, że masz niewiele czasu na namyślenie się. Powiedziała, że kontrakt obejmuje nie tylko Ciebie, ale również twoją przyjaciółkę. Nawet jeśli byłaś niemal pewna, że ta się zgodzi to nigdy nie możesz brać wszystkiego za pewnik. Potrzebowałaś czasu, żeby to przemyśleć. Jakie są korzyści, a jakie straty. Wiedziałaś, że jest to duża szansa i możliwość zysku, ale nie mogłaś działać pod wpływem emocji. Po przekazaniu wam wiadomości, przewodniczka wyszła z pomieszczenia uprzednio mówiąc wam, że jeśli zgodzicie się na podpisanie kontraktu to zgłosicie to do osoby, która niedługo do was przyjdzie. Czas oczekiwania możecie przeznaczyć na rozmyślanie lub relaks, w zależności od waszej decyzji.
Wiadomość ta nieźle wami wstrząsnęła. Nawet Hyunjin będący duszą towarzystwa, stał teraz w niedalekiej odległości od was, milcząc. Zastanawiałaś się czy również chce dać wam możliwość przemyślenia tego i podjęcia własnej decyzji uważając, że wszelkie jego wtrącenia mogłyby zostać odebrane jako nakłanianie na podpisanie lub odrzucenie kontraktu. Staliście jak posągi jeszcze kilka dobrych minut. W międzyczasie czułaś na sobie wzrok Hyunjina, który wypalał niemal dziurę w twoich plecach. Pierwsza odezwała się twoja przyjaciółka. Z jej wypowiedzi wywnioskowałaś, że nie podsunie Ci wyboru, ale już wtedy wiedziałaś, że ona podjęła decyzję, o której dowiesz się w niedługim czasie.
Miałaś mętlik w głowie. Wszystko to wydawało się takie nierealne, ale jednocześnie piękne niczym sen. Nie wiedziałaś w co wierzyć ani co robić. Lekko chwiejnym krokiem podeszłaś w stronę kanapy, którą zauważyłaś jako jedną z pierwszych rzeczy kiedy nieumyślnie przerwałaś Hyunjinowi trening. Kiedy znalazłaś się przy niej, opadłaś na nią ciężko. Jednocześnie z twoich płuc został wypuszczony oddech, który do tej pory nie wiedziałaś, że wstrzymałaś. Zasłoniłaś oczy rękoma, a z twoich ust wydarł się jęk i bełkot przypominający słowa: "I co ja mam niby teraz zrobić?".
CZYTASZ
Unexpected || Hwang Hyunjin
FanfictionRazem z przyjaciółką spontanicznie podjęłyście decyzję o uczęszczaniu na zajęcia tańca. Wtedy jeszcze nie wiedziałyście jak to wszystko się potoczy. To co się potem wydarzyło było takie... niespodziewane. Hyunjin x Reader Rozpoczęte; 24.05.2024r. Za...