EPILOG

240 6 6
                                    

Miesiąc później...

Przez większość swojego życia miałam świadomość, że robię źle. Nigdy nie przywiązywałam do tego poszczególnej uwagi, bo myślałam, że to wszystko z czasem zniknie. Tak się jednak nie stało. Byłam w ogromnym błędzie myśląc, że to wszystko odejdzie. To było po prostu nierealne.

Przez potwora, którym był mój ojciec straciłam wiele. Wyrządził mi tyle krzywdy, że żaden człowiek sobie tego nie mógł wyobrazić.

To dzisiaj mijał miesiąc od mojego wypadku. Przeżyłam okropną męczarnie i teraz musiałam być pod stałą opieką rehabilitacyjną. Nie śmiałam się teraz tak jak kiedyś. Byłam całkowicie inna. Kiedy dowiedziałam się, że skończę na wózku inwalidzkim nie mogłam w to uwierzyć. Pamiętam ciągle, kiedy cała zalałam się łzami. Nie sądziłam, że taka krzywda może kiedykolwiek dopaść mnie, ale jak widać wszystko było możliwe. Mój ojciec aktualnie znajdował się pod opieką policji i miał bardzo duże zarzuty. Wiedziałam, że nie wybaczę mu już tego nigdy. Zrobił mi zbyt dużą krzywdę, abym tak po prostu mu wybaczyła.

Lekarze powiedzieli, że jest jeszcze mała szansa abym mogła chodzić. Nie wierzyłam w to jakoś bardzo, ale liczyłam na cud, bo nic innego mi nie pozostało. Przed sobą miałam jeszcze wiele zeznań dotyczących kierowy i ojca.

Nie obwiniałam człowieka, który we mnie uderzył. To nie była jego wina. Od nadmiaru emocji sama wpadłam mu pod koła, a osoba, która była za to odpowiedzialna dobrze zdawała sobie z tego sprawę.

I to właśnie teraz rozumiałam, że od dawna powinnam powiedzieć wszystkim prawdę.

Koniec części pierwszej

BREAKING HEARTS 16+ || ZOSTANIE WYDANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz