♤57- I want to talk to you♤

44 0 0
                                    

Grałem sobie w Minecarfta, kiedy usłyszałem, że ktoś mnie woła. Zdjąłem słuchawki, wstałem i wyszedłem z pokoju.

"George, chodź tutaj!" Veronik krzyknęła.

"Już idę!" odkrzyknąłem zbiegając po schodach. "Już jestem-"

"Cześć."

Podniosłem głowę i ujrzałem przed sobą Dream'a, miał ze sobą plecak.

'O cholera, zapomniałem, że mamy dzisiaj nockę!' spanikowałem.

"H-hej- chodź."

Złapałem go za rękę i weszliśmy do mojego pokoju. Dream odłożył swój plecak i usiadł na moje łóżko.

"To... co chcesz robić?" zapytałem. "Nie mam za bardzo pomysłów."

"Hm..." rozejrzał się po moim pokoju. "Grasz w Minecrafta, co nie?"

"No tak."

"Umiesz speedrunować?"

"Uh- nie bardzo," podrapałem się po karku. "Zwykle wychodzi mi godzina i pół lub dwie."

"Pokazać ci jak ja to robię?"

"Pewnie."

Dream usiadł na moim fotelu i stworzył nowy świat. Przebieg się dookoła i wyszedł.

"Czemu wyszedłeś?" zapytałem zdziwiony.

"Ty tak nie robisz?" zapytał równie zdziwiony.

"Nie."

"To zapisz, że tak się robi."

-

Kiedy w końcu znalazł idealny świat, zaczął przechodzić grę.

Jak dotarł do netheru spojrzałem na jego stoper.

Pokazało dziesięć minut, co mnie zaskoczyło, ale nic nie powiedziałem. W netherze siedział z przynajmniej piętnaście minut.

Kiedy pokonał smoka i wszedł do portalu stoper zatrzymał się na czterdziestu trzech minutach.

"To zajęło ci dwa razy mniej czasu ode mnie!" powiedziałem na co się uśmiechnął.

"No widzisz," wzruszył ramionami.

"Co chcesz teraz porobić?" zapytałem.

"Wiesz... chciałbym z tobą o czym porozmawiać."

'To na pewno o tym pocałunku! O Boże! Błagam, żeby nie zrywał przyjaźni-'

"Chodź usiądziemy na twoim łóżku."

Wstał z mojego fotelu i chwycił moja rękę. Usiedliśmy na moim łóżku obok siebie. Przez chwilę patrzył mi w oczy.

"No więc..?" zacząłem.

"Ah, tak. Chodzi o to... chcę ci opowiedzieć cała historię dlaczego się nad tobą znęcałem tyle lat z rzędu. Co było tego przyczyną... dużo rzeczy do omówienia mam, tak w skrócie," zestresował się.

"Okej, na spokojnie, oddychaj," złapałem jego obie ręce i spojrzałem w oczy. "Mamy dużo czasu, nie spieszy się."

"Tak, masz rację. Przepraszam."

"Nie, nie masz za co przepraszać."

"Wiem tylko..."

"Po prostu mów. Jak poczujesz, że nie chcesz to nic."

"No dobrze, więc..."

✅❁Enemy❁ dnf plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz