16. łóżko

344 12 20
                                    

POV: lucyfer

Wszedłem do pokoju alastora który pokazał ręką mi abym usiadł na łóżku więc tak też zrobiłem

-więc?
-musisz sie położyć lub usiąść obojętie i musisz rospiąć koszule-alastor usiadł i rospią koszule

Kiedy usiadł na łóżku usiadłem mu na kolanach i przegryzłem sobie skóre aby poleciała krew

-co ty robisz?-spytał zdziwiony alastor
-ratuje ci życie wiesz?-alastor jedynie przewrócił oczami i zignorował moje słowa

Położyłem ręke po której spływała krew na ranie alastora
Popatrzyłem na chłopaka i zauważyłem na jego twarzy lekki rumieniec przes co sie lekko zawstydziłem

Próbując ukryć moje zawstydzenie kontynuowałem rozprowadzanie krwi po ciele alastora wiedziałem że na jednym razie sie nie skończy przez co równiesz na mojej twarzy pojawił sie lekki rumieniec

Po kilku minutach poczułem na biodrach dłonie alastora przez co lekko drygnąłem i zarumienilem sie jeszcze bardziej i zakryłem twarz w wolną ręke

Alastor przesuną ręke z bioder na moją głowe lekko przeczesując moje włosy

Kiedy mineło już z 15 minut miałem już schodzić z alastora ale poczułem uścisk na nadgarstku
-poczekaj-alastor pociągną mnie i ponownie wyjądowałem na jego kolanach
-co ty odpierdalasz?!-rudy nic nie odpowiedział jedynie położył moją głowe na swoim torsie i co kilka sekund głaskał moją głowe

Jedną ręke przesuną na moją talie i wolno po niej jeździł
-przestań..-powiedziałem tak ale jednak w głębi duszy nie chciałem aby przestawał
-czemu?-odpowiedział lekko podgryzając moją szyje i zostawiając na niej kilka malinek

~*skip time*~



Obudziłem sie w samej koszuli i do tego nie mojej
Obok mnie leżał alastor
Szybko wstałem ubrałem sie i podbiegłem do lustra które znajdywało się w łazience

-japierdole...

----------------------------------
266slow

Przepraszam ze nie bylo przez tyle rozdzialow ale nie mialam ani weny ani sily
Jeszcze raz przepraszam

Bajjjj🫶🏻💞

let me help you || RadioappleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz