5. noc

511 21 10
                                    

POV: lucyfer

po tym jak się prawie zjebałem ze schodów w końcu dotarłem do salony a opóźniony w rozwoju jeleń był tusz za mną musiałem jebnąć jakąś ściemę czemu się spóźniłem i czemu akurat pojawiliśmy się z alastorem w tym samym momencie i jak ja się z tych schodów prawię zjebałem ale to pomińmy

w końcu usiedliśmy w salonie i charlie puściła jakiś horror o opętaniach który miał nie być straszny ale był trochę nie tylko dla mnie bo dla charlie

zmusili mnie do tego żebym siedział obok tego rudego jelenia charlie siedziała przytulona z vaggie a angle leżał na podłodze obok huska a niffty jak to ona zamiast oglądać film to latała za robakami parę razy się wzdrygnąłem się przez co przytuliłem się do alastora ups.. chociaż ładnie pachnie to chyba jedyny plus oczywiście od razu się odsunąłem się od rudzielca udając że nic się nie stało ale widziałem że był zdziwiony za pierwszym razem ale na szczęście nikt inny tego nie zauważył

po kilku filmach się trochę napiliśmy ale jeszcze się nie schlaliśmy znaczy może charlie się trochę podpiła i było po niej widać

włączyliśmy kolejny film jakoś po połowie filmu vaggie zasnęła tak jak charlie

tym razem położyłem swoją głowę na ramieniu alastora nie przeją się tym zbytnio chyba mu to nie przeszkadzalo

potem jakoś tak wyszło że prawie wszyscy się najebali oczywiście poza tymi którzy spali więc najebani byli anglel on to zawsze jest najebany w sumie alastor też się o dziwo najebał no i ja husk tak trochę na pewno on się trzymał najlepiej ze wszystkich i ogarniał a raczej próbował ogarnąć angela spojler: nie wyszło mu wyjebał się jak sam chciałbym wiedzieć ale nie pamiętałem nic rano jedyne co pamiętam to to że zasnąłem obok alastora fuj spałem przytulony do rudzielca ble chociaż jak tak sobie teraz o tym myślę to było w miarę fajnie na pewno czułem się bezpiecznie obudziłem się przytulony do niego na podłodze 

podniosłem telefon żeby sprawdzić godzinę i była 6:34 (6 to jest zaraz) więc postanowiłem wstać i pójść do swojego pokoju ale szczerze nie chciałem wychodzić z uścisku alastora był bardzo przyjemny ale w końcu wstałem ten zjeb nawet jak śpi to się uśmiecha chore jakieś może go ktoś zmusza? tylko kto nic mi nie wiadomo o jakiejś jego umowie z kimś może sprzedał dusze komuś? tylko komu

w sumie to wyjebane idę się położyć do siebie bo na podłodze nie mam zamiaru spać jak jakiś menel spod żapki

wchodząc po schodach się wyjebałem nie wiem jak ale się wyjebałem

-kurwa!- krzyknąłem po czym zasłoniłem szybko usta bo wszyscy jednak spali japierdole jak można się wyjebać na prostych schodach? ja jestem jakiś specjalny czy co?

wszedłem do pokoju i położyłem się w łóżku leżałem tak z 15 minut próbując zasnąć ale uznałem że się nie uda więc poszedłem się umyć i ogólnie ogarnąć na dzień


---------------------------------------------------

475 słów

6 jest...... ide spac  definytywnie wiec dobranoc/milego dnia

rozdzialy bede starala sie wrzucac po 2 lub 3 conajmniej raz w tygodniu

z tego rozdzialu wywnioskowaliscmy ze lucek nie umie wchodzic po schodach ani z nich schodzic jak i ze alastor sie najebal no i ze ladnie pachnie wedlug lucusia

papapapapapapapa buzki

let me help you || RadioappleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz