Kocham go...

296 11 4
                                    

Pocałowałem namiętnie bruneta co odwzajemnił, całowanie z nim było cudowne. Oderwaliśmy się od siebie dopiero jak zabrakło nam powietrza. Chciałem się już odezwać i przeprosić Bartka natomiast ten mi przeszkodził całując mnie. Bartek popchnął mnie na łóżko tak abym się położył i znowu zaczął mnie całować, zaczął zjeżdżać pocałunkami na szyję a ja włożyłem mu ręce pod koszulkę błądząc rękoma po jego klacie.

Nagle ktoś zapukał mi do pokoju. Szybko się oderwaliśmy od siebie.
-Chwila!-Krzyknąłem i przetarłem twarz ręką. Wstałem razem z Bartkiem z łóżka nie odzywając się do siebie ani słowem. Brunet wyszedł z mojego pokoju a ja odrazu za nim. Stał tam Świeży.
-Co chciałeś?-Zapytałem się go.
-Mógłbym pożyczyć deske? Mam pomysł na fajne foty i potrzebuje do nich deski.
-Jasne.-Wszedłem do pokoju po deske, którą dostałem od Kubickiego na urodziny.
-Tylko uważaj na nią bardzo.
Bartek tylko kiwnął głową i odszedł. Ja wróciłem do pokoju i położyłem się na łóżku przeglądając tik toka, na którym cały czas pokazywały mi się edity o mnie i Bartku. Zrobiło mi się smutno bo wiem że nie będziemy na pewno razem bo "co ludzie powiedzą". Ja na serio kocham Bartka już jestem tego pewny w 100%. Muszę z kimś pogadać o tym bo zaraz zwariuję.

Odłożyłam telefon i wyszedłem z pokoju bo mi się już nudziło. Poszedłem do Julity. Zapukałem do niej. Odpowiedziała wesołe proszę. Otworzyłem drzwi i wytarłem łzę, która spłynęła mi po policzku. Julita siedziała na łóżku a na jej nogach leżał qry.
-Co się stało Oliwer?-Spytała zmartwiona Julita patrząc na moją zapłakaną twarz a ja szeroko się uśmiechnąłem i podszedłem do nich siadając na krześle, które leżało obok Julity łóżka.
-Kocham go Julita.-Miałem gdzieś że jest tu qry, który przyjaźni się z Bartkiem.
-co?
-Kocham go. Jestem tego już pewny. Kocham Bartka.
-CO!?-Krzyknął Qry.-Kochasz Bartka!?-Zapytał już ciszej a ja kiwnąłem głową na tak.
-O kurwa. To jest jedyna rzecz, której bym się nie spodziewał.
-No niestety. Ja też nie wiem jak to się stało.
-Mogę z nim o tym pogadać jutro jak chcesz.
-Mógłbyś?
-No jasne.
-Dziękuję bardzo. I już pójdę nie będę wam przeszkadzał.
-A Oliwier mam jeszcze do ciebie pytanie.-Powiedział qry gdy wstałem z krzesła.
-No dawaj.
-To ty jesteś gejem lub bi?
-Nie wiem. Wcześniej czułem to tylko do dziewczyn ale nigdy nic takiego mocnego jak do Bartka. To uczucie jest wyjątkowe i nigdy w życiu nie czułem nic takiego do nikogo.
-A rozumiem. To ja z nim jutro pogadam.
-Okej, dziękuję. Dobranoc!-Powiedziałem i usłyszałem to samo od pary. Wyszedłem z pokoju kierując się do mojego.

Poszedłem do łazienki. Zdjąłem z siebie ubrania i wszedłem pod przysznic. Poczułem zimne krople spadające na moje ciało oraz szczypiącą rękę tam gdzie miałem rany. Umyłem się, wytarłem i ubrałem na siebie spodenki i bluzę. Wróciłem do pokoju i położyłem się do łóżka puściłem cicho z głośnika muzykę, którą zawsze sobie puszczam do spania, podłączyłem telefon i poszedłem spać.  Jutro mamy dzień wolny więc postanowiliśmy zrobić genzie i niektórzy z ekipy grilla.

○○○○○○○○○○○○○
●●●●●●●●●●●●●

Dzisiaj taki krótki rozdział ale następny postaram się napisać dłuższy ale napewno będzie dużoo mocniejszy!!

Dzień dobryy/Dobranoccc!☆

xoxo oliisdreambartek ♡♡♡

Jeżeli to piękny sen to nie musisz budzić mnie.. ~KOSTEKxBARTEK~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz