czuję jego dotyk..

353 7 11
                                    

Pov. Oliwier

Tydzień temu wróciliśmy z Tajlandii a ja z Bartkiem jesteśmy razem już 10 dni. Strasznie szybko mija ten czas. Dogadujemy się bardzo dobrze i polepszyła się jeszcze bardziej nasza relacja ale nie ta miłosna tylko przyjacielska. Wiem że mogę na niego liczyć a on na mnie. Z tych rozmyśleń wyrwał mnie telefon i to nie byle jakiae od mojego ukochanego.
-Halo.
-Hejka.
-Hejka. Co tam?
-Okropnie się czuje, niedobrze mi i głowa mi pęka.
-Czekaj już jadę.
-Dziękuję.
-Paa, kocham ciee.
-ja ciebie teeeż.

Tak jak powiedziałem tak zrobiłem. Odrazu wsiadlem w samochód i wyruszyłem z pod domu Z. Przy okazji zadzwoniłem do Natalki że nie będzie mnie na dzisiejszych i może jutrszejszych nagrywkach, ponieważ jadę się opiekować Bartkiem. Natalka nie miała żadnego problemu tylko życzyła Bartkowi zdrowia.

Gdy byłem już pod mieszkaniem Bartka to zapukałem do niego i po chwili mi otworzył. Był strasznie zmarnowany. Oczy miał spuchnięte i czerwone i był cały blady, na sobie miał tylko bokserki.
Pocałowałem go i przytuliłem.
-Chodź położysz się.
-Dobrze.
Poszliśmy do jego pokoju, jak byliśmy w środku to Bartek położył się do łóżka i przykrył się kołdrą. Ja zdjąłem z siebie spodnie i koszulkę i też się położyłem koło Bartka a ten mnie przytulił i poszedł spać a ja zrobiłem to samo.

★★★

Poczułem na swojej szyi pocałunki więc przetarłem oczy i otworzyłem je. Bartek się do mnie uśmiechnął a ja do niego.
-Jak się czujesz?
-Lepiej. Dużo lepiej.
-A jak głowa?
-Nie boli.
Pocałowałem Bartka w usta a on zmowu zaczął zniżać się pocałunkami na moją szyję i kierował się coraz niżej, aż w końcu doszedł do gumki od moich bokserek. Nie był pewny i spojrzał tylko na mnie a po chwili znalazł się obok mnie dając mi buziaka w czubek nosa.
-Co się stało? Czemu nie kontynuowałeś?
-Nie chcesz. Boisz się.
-Nie prawda. Chcę i to bardzo.
-Ale się boisz Oliwier.
-Nie boję się.
-Twoje ciało daje oznaki że się boisz. Strasznie się zacząłeś spinać i widziałem po twojej twarzy że się boisz.
-Przepraszam. Ja naprawdę chcę.
-Wiem, rozumiem. Ale wszystko powoli.
-Dziękuję że mnie rozumiesz.

Przytuliłem go mocno i schowałem twarz w jego klatkę piersiową.
-Bartuś..
-Tak Oliś?
-Bo ja bardzo bym chciał czegoś spróbować bardziej intymnego, ale też nie umiem i się boję bo nigdy nie próbowałem tak normalnie.
-To możemy spróbowałem. Tak powoli.
-Tylko że ja się brzydzę jakiegokolwiek dotyku. Cały czas czuję jego dotyk. Rozumiesz?
-Tak Oliś. W pełni cię rozumiem. Jak chcesz możesz spróbować na mnie. Może poczujesz się lepiej.
-Tylko że ja nie umiem.
-Spokojnie nauczysz się.
-Okej.
Bartek mnie pocałował. Bardzo namiętnie a ja na niego usiadłem i zacząłem schodzić pocałunkami po jego klatce piersiowej zostawiając na niej mokre, czerwone ślady. Przy jego bokserkach się zawahałem i spojrzałem na niego.
-Spokojnie. Zrób to tylko jak tego chcesz. Nikt cię nie zmusza. Uśmiechnąłem się do niego i jednym ruchem ściągnąłem jego bokserki.

**18+**

Spojrzałem się na jego kutasa i był wielki. Odrazu złapałem go w rękę i zacząłem poruszać w górę i na dół a chwilę później włożyłem go do buzi i zacząłem poruszać buzią najpierw powoli a później coraz szybciej. Bartek natomiast wplątał rękę w moje włosy i z trudem się powstrzymywał żeby nie poruszać moją głową. Jego ciche jęki były jak miód na uszy. Zacząłem zasysać policzki i oblizywać całego jego fiuta i spowrotem wkładać go do buzi. Bartek już nie wytrzymywał i zaczął poruszać moją głową w tępie jakim chciał i jęczał jak jakiś anioł. Czułem że zaraz dojdzie i się nie myliłem bo po chwili poczułem ciecz w mojej buzi. Bartek głośno dyszał.
-Nie musisz połykać.
Ale i tak połknąłem i oblizałem jego całego penisa.

**Koniec 18+**

Pocałowałem go i położyłem obok niego oblizując całe usta. Bartek założył swoje bokserki.
-Następnym razem ja chcę.
-Z wielką chęcią.
-Kocham cię Bartuś.
-Ja ciebie też kocham Oliś.
I potem lżeliśmy w siebie wtuleni.

★★★

Dziś finał trasy koncertowej genzie. Dzisiaj chcemy ogłosić z Bartkiem nasz związek. Strasznie się stresuje tym że fani nas nie zaakceptują. Wiem że Bartek ma gdzieś zdanie innych i będzie mnie wspierał. Zostało nam pół godziny wolnego przed koncertem. Ja siedziałem w swoim i Bartka pokoju (taki jak są do przygotowywań na koncertach) i chodziłem zestresowany. Bartek gdzieś był i nie wiem nawet gdzie. Lecz po chwili wszedł do pokoju i zamknął na klucz drzwi.
-Jak się czujesz? Nie stresuj się. Będzie dobrze.
-Strasznie się boje że będą nas hejtować.
-Ej Oliś nie przejmuj się ich opinią. Miej w nich wyjebane okej?
-Dobrze.

Pocałowałem Bartka i zacząłem jeździć rękoma po jego ciele zatrzymując się na jego kroczu lekko je ściskając.
-Tak się bawisz? Teraz ktoś musi z tym zrobić porządek.
Tylko się lekko zaśmiałem i uścisnąłem jeszcze raz. Bartek ściągnął mi koszulkę a potem sobie a ja ściągnąłem sobie spodnie co uczynił też Bartek.
-Jesteś pewny że tego chcesz?
-Tak.

**18+**

Bartek ściągnął mi powoli bokserki klękając przede mną. Wziął mojego kutasa do ręki i zaczął poruszać nią w górę i na dół przyspieszając ruchy. Po chwili włożył go do swojej buzi całego. Zaczął go ssać i lizać. Ja jechałem w niebogłosy. Bartek jest nieziemski. Już nie wytrzymałem i zacząłem dosłownie pieprzyć go w usta i po chwili doszedłem a Bartek wszystko potknął.
-Bartek. Pieprz mnie. Proszę.
Bartek tylko się zadziornie uśmiechnął i obrócił mnie tyłem do siebie i popchnął na kanape. Zdjął z siebie spodenki i zaczął jeździć swoim kutasem wokół mojej dziurki.
-Kurwa Bartek pieprz mnie!
-Już się robi.
Wszedł we mnie do połowy i dał mi chwile na przyzwyczajenie się i zaczął szybko poruszać się i już wchodził cały. Z
czułem jak Bartek rozrywa mnie całego.
-Bartek szybciej.
Nic nie odpowiedział tylko przyspieszył, a nasze jęki mieszały się ze sobą. Dobrze że mamy pokój wygłuszający chociaż myślę że i tak nas słychać. Zacząłem się na bijąc na niego jescze bardziej. Bartek jeszcze zaczął dodatkowo bawić się moim fiutem. Czułem się tak nieziemsmko. Po chwili Bartek wyszedł ze mnie a ja wiedziałem że muszę mu pomóc żeby też poczuł się lepiej więc wziąłem jego kutasa i zacząłem ssać a po chwili byłem już ruchany w usta przez niego. Słyszałem tylko jego jęki, które były niesamowite. Po chwili doszedł a ja wszystko połknąłem i pocałowałem go.

**Koniec 18+**

Ubraliśmy się i poszliśmy do reszty. Każdy siedział a Bartek usiadł obok Julity a ja stanąłem obok i chodziłem w kółko.
-Oliwier czemu nie siądziesz.
-yhm. Za bardzo się stresuję i nie mogę siedzieć przez to i muszę robić coś przez cały czas.
Wiadmomo że nie chodzi o to. Po prostu dupa mnie boli przez Bartka. On dobrze wiedział że dlatego nie usiadłem i się zaśmiał, spojrzałem na niego zabójczym wzrokiem a Julita siedząca obok niego chyba się zrozumiała o co chodzi i coś powiedziała do Bartka a później spojrzała na mnie wzrokiem współczucia.

★★★

Jesteśmy już po koncercie. Po ogłoszeniu dla ludzi że jesteśmy razem. Widzowie się chyba tego spodziewali i cieszyli się z tego powodu. Ja z Bartkiem jesteśmy bardzo szczęśliwy. Kocham go i wiem że on mnie też.

○○○○○○○○○○○○○
●●●●●●●●●●●●●

Hejka! Mogę wam powiedzieć że to oficjalnje koniec tej książki! Teraz będę pisała normalną o dziewczyni Bartku Laskowskim bo chyba jeszcze nie czytałam takiej książki a może być ciekawa a po niej pisze bo kilka osób chciało BartekxPatryk. Postaram się jutro wstawić pierwszy rozdział nowej książki więc oczekujcie!! Mam nadzieję też że podobała wam się ta książka! Kocham wass!!
Ps. Skończyłam pisać to o 04:35..

Dzień dobryy/Dobranocc♥︎♥︎

xoxo oliisdreambartek ♡♡♡

🎉 Zakończyłeś czytanie Jeżeli to piękny sen to nie musisz budzić mnie.. ~KOSTEKxBARTEK~ 🎉
Jeżeli to piękny sen to nie musisz budzić mnie.. ~KOSTEKxBARTEK~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz