3

441 21 2
                                    

Pov : Santia

Obudziłam sie dzis ze strasznym bolem glowy, i moja reka ze wczoraj bardzo bolala,wiadomo dlaczego, sprawdzialm telefon i byla 9:28 mielismy wolne od nagrywek bo musieliśmy sie blizej poznać,wiec nic nie nagrywaliśmy przez ostatnie 2 tyg.

Nie wiem co sie dzialo,w sensie, wiem ale tak głowa mnie bolalaz zw nie dalo sie wytrzymać..

Ledwo wsstalam ale musiałam,bo trzeba jakos wygladac, wzięłam prysznic pomalowałam sie i dzis postawiłam na zwykle czarne dresy i luźną bluze, przeciez nie pokaże sie w obcislych ubraniach...nie ma mowy, wyszlam na balkon i wyciąglan szulga z myślą ze nikogo nie spotkam. Musiałam to robic bo to mi dawalo ulge i zakłócało głód,podpaliłam papierosa i zaciagnelam sie, kocham to uczucie.

Na moje szczęście brunet musial przyjść na balkon a ktoz by inny?

S: yyy o czesc

B: Hejj sluchaj chcialem z tobą pogadac

Zdziwienie wymalowalo sie na mojej twarzy

S: ze-ze mna? A po co ..

B: no słuchaj chciałem cie przeprosić za moje zachowanie, bylem bardzo nie miły w stosunku do ciebie,przepraszam, chciałabyś w ramach przeprosin cos pooglądać?

Bylam w szoku .. Borys ryskala BORYS RYSKALA przeprosil MNIE? nie możliwe, a moze jednak? Zakrztusiłam sie dymem i odchrzaknelam

S: dziękuję za przeprosimy i tak moge cos z tobą obejrzec

Powiedziałam z uśmiechem na twarzy

B: okej bardzo się cieszę przyjdź do mnie o 20?

S: jasne do zobaczenia:)

B: narka blondi

*****

* Blondi? Co jest boryga staje sue miły..jak moglam mu odmówić i ten jego śliczny usmiech..nie Santia stop, ledwo go znasz, a juz bedziesz przyszłość razem planować boze..*

Skip time
14:27

Zeszlam na dol bo caly ten czas przeglądałam social media w pokoju

W kuchni ujrzalam emilke od razu poprawil mi sie humor, chociaż Borys tez tam byl ale na niego nue zwróciłam wiekszej uwagi, w koncu widzieliśmy sie na balkonie

S: o emilka hejka!! Co tam dobrego masz?

E: hejka santii a nic jem sobie makaron z szpinakiem chcesz trochę?

S: wieszz niee jadlam wcześniej..

E: jak to wcześniej przecież nie wychodziłas z pokoju, nie jestes glodna?

S: coo nie jadlam jadlam nie jestem glodna dzieki za troske smacznego:)

***
* Kłamać to ja umiem dobrze;)*

---------

Pov: Borys

Posłuchałem troche rozmowę dziewczyn i  trochę sie zmartwiłem o santie ale dlaczefo? Przecież nawet sie nie przyjaźnimy musze zastopowac bo zwariuję

------
Pov: Santia

Szybko poszlam do gory aby nie zwracac uwagi innych na to co mówiła bobera, pobieglam do lazienki aby sie zważyć

Oh w końcu -3kg jeszcze troche i bede wyglądała jak normalna dziewczyna a nie jak wielorob...pomyslalam

----
Skip time: 20:04

Pov: santia

Zapukałam do pokoju borysa bo przecież mieliśmy razem coś oglądać prawie zapomniałam alw jestem

Na zawsze razemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz