Prolog

68 5 4
                                    

- co o tym sądzisz? - miałknął szary kocur, którego sierść błyszczała niczym gwiazdy, spojrzał na małą kotkę, siedzącą obok niego. Ta odwzajemniła spojrzenie i przytaknęła - tak, to będzie dobry plan - powiedziała swoim kocięcym głosem, jej sierść również była lśniąca niczym gwiazdy. Przez chwilę koty siedziały w milczeniu, zanim odezwał się trzeci kot - nie sądzicie że to nie ma kompletnie sensu? Dla mnie jest to niepotrzebne - miałknął, i spojrzał na małą kotkę - wiem, nadziejo że chcesz pomóc twoim współklanowcą, ale przecież może to nie wypalić. - kotka odwróciła wzrok, od ciemnego kota. - oj, Krucza Gwiazdo już nie przesadzaj. Moim zdaniem pomysł, by koty spełniły swoje marzenia będzie dobrym pomysłem. - spojrzał na Kruczą Gwiazdę - a co powiesz na to, że gdy nie uda mu się tego dokonać w ciągu dziesięciu księżycy... Wprowadzimy jakieś zło na Klany? - szary kocur spojrzał na koty wokół niego - Czy, czy ty jesteś normalny Siwa Gwiazdo!? - Ruda kocica wstała, i podeszła do Siwej Gwiazdy - oj daj spokój Lisia Gwiazdo, przecież to nie jest nic wielkiego! - przewrócił on oczami, a wszystkie koty spojrzały po sobie - jestem za! - miałknęła Nadzieja - jestem za - miałknął Krucza Gwiazda - jestem za - miałknął inny kot, siedzący w gronie gwiezdnych kotów - jestem za - powiedziała Lisia Gwiazda, przewracając swoimi zielonymi oczami, odchodząc od reszty

Marzenie Przodków - Wojownicy - Gniew Gwiazd tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz