co dalej ?

5 0 0
                                    

Czekałam na mojego faceta. Czekałam na wyjaśnienia. Sama nie wiem dlaczego i czego sie obawiam ale czułam , że wkrótce wydarzy się coś złego.

- hej kochanie jak tam ? Musze z tobą porozmawiać

- brat mi mówił , co się dzieje ?

- twoj tata poprosił mnie , żebym wyjechał z nim na dwa tygodnie , potrzebuje wsparcia w jakiś interesach , nie mówił dokladnie oco chodzi ale powiedział , że jestem jego prawą ręką , chciał też żebym zapytał ciebie co o tym myślisz , czy czujesz się na siłach żeby ogarnąć rezerwat , oczywiście nie sama , mówił też coś o szkoleniach

Szkoleniq , szkolenia nie mogłam sobie za cholere przypomnieć oco chodzi.

- a tak szkolenia , zupełnie o nich zapomniałam mam je poprowadzić z synem znajomego mojego taty

- z kim ?

Popatrzyłam na Piotrka oho zazdrosnik

- z Brunem tak chyba ma na imię , jest trochę młodszy ode mnie ma chyba 20 lat

- kiedy bedzie chce go poznać

- nie mam pojęcia musisz podpytać mojego taty , a swoją drogą nie musisz być zazdrosny kocham tylko ciebie , szkolenia trwają tylko dwa, albo trzy dni , muszę zerknąć w grafik

Chłopak popatrzył na mnie a potem podszedł i wpił się w moje usta tak jakbyśmy mieli się już nigdy więcej nie spotkać. Odwzajemniłam buziaka i go przytuliłam. Dziś już mam wypis do domu na szczęście. Po tym jak już spakowałam swoje rzeczy. Piotrek przyszedł po nie i po mnie , żeby mnie zabrać. Mieliśmy wracać do domu ale mój tata swtwierdził , że dopuki jeszcze nie wyjechał i wszyscy mamy wolne przedstawi nam Bruna z którym mam prowadzić szkolenia. Obawiałam się jak zareaguje mój facet. Kiedy dojechaliśmy do restauracji mój tata z bratem i z Brunem już stali przed restauracją. Gdy wysiedliśmy mój facet cały się spiął. Zaraz miałam się dowiedzieć dlaczego.

- hej córeczko

- dzień dobry tato

- jak wam mija początek dnia ?

Teraz odezwał się Piotrek

- mijał by o wiele lepiej gdybym nie zobaczył tutaj tej zakazanej mordy , po co tu w ogóle przyleciałeś co ? Mówie kurwa do ciebie

- do mnie mówiłeś braciszku ?

- nie zgrywaj cwaniaka

- braciszku ?

Bylam w tak dużym szoku , że nie wiedziałam co powiedzieć

-misiek  ty masz brata i dlaczego ja nic o tym nie wiem ?

- kochanie ale on dla mnie nie istnieje , po tym co zrobił , przepraszam ale on nie jest istotną osobą w moim życiu , wybaczcie ale odechciało mi się jeść , życzę smacznego

- skarbie jeśli ty nie idziesz ja też nie pójdę , zjemy gdzie indziej

- myszko nie musisz , posiedz z bratem i tatą

Złapałam mężczyzne za rękę

- chodzmy , gdzie chcesz zjeść , ja mogę prowadzić

- dobrze chodzmy pokaże ci jedno miejsce

- wsapaniale , tato zobaczymy się pózniej , możesz tylko dać Brunowi papiery odnośnie szkoleń

- tak ksieżniczko , bawcie się dobrze

- dziekujemy

Podeszłam do taty i brata i na odchodne dałam im po buziaku. Wróciłam do mojego faceta i pojechaliśmy. Piotrek cały czas nawigował gdzie mam jechać. O dziwo zobaczyłam domek po mojej babci.

- kochanie mam dla ciebie niespodzianke

- dlaczego właśnie tutaj ?

- chce zebysmy weszli do środka wiem że to dla ciebie trudne ale , chce ci pomóc w odbudowaniu chatki.

W moich oczach pojawiły się łzy i rzuciłam się w jego ramiona

- Boże tak bardzo dziękuję

- i pomyślałem jeszcze , że możemy poszukać twoich pamiatek po babci które wyrzuciłaś

- najcudowniejszy pomysł na świecie , zaczynajmy od razu

Piotrek uśmiechnął się tym swoim najpiękniejszym uśmiechem i postanowiliśmy najpierw obejść zgliszcza domku aby zobaczyć czy czegoś tutaj nie ma a potem wziaść jeepa i pojechać dalej w poszukiwaniu pamiątek.

Dzika dziewczyna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz