- skarbie czy to twoje ?
Piotrek pokazał mi figurkę laleczki , która rusza głową, w wianku i hawajskiej sukience.
- taaak jejku !! Dostałam ją od babci na osiemnaste urodziny , zawsze jak jeździłyśmy jeepem to ruszałyśmy tak głowami jak ona , śmiałyśmy się dopuki nie rozbolały nas brzuchy
Kiedy poszliśmy kawałek dalej znalałam książkę i kilka innych rzeczy. Na końcu znalazłam fotografię babci i moją. Myślałam , że już jej nie znajde , upadłam na kolana i zalałam się łzami kiedy mój facet to zauważył , rzucił się do mnie aby objąć mnie od razu ramionami. Wiem , że mogę się wypłakać w jego ramiona i nic nie powie , nie będzie mnie oceniał.
- już dobrze maleńka , jestem przy tobie
- gdyby nie ty i to , że jesteś przy mnie rozsypała bym się po tym co się wydarzyło
- zawsze będę , i wespre cię we wszystkim kochanie
Popatrzyłam na mężczyzne i zatopiłam swojw usta w jego. To jest tak cudowne uczucie.
- to co skarbie ? Przejedziemy się po okolicy ? Może coś znajdziemy przy okazji zobaczymy co u naszych zwierzątek ?
- tak jedżmy
Razem z Piotrkiem wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy przejechać się po okolicy. Po dwóch godzinach wróciliśmy pod zgliszcza chatki weszliśmy do środka i zaczęlismy projektować. Teraz to nie tylko mone miejsce ale też jego a w przyszłości też naszych dzieci. Tak myśle o dzieciach , bo wiem , że jestem z odpowiednim facetem. Jesteśmy już razem prawie dziesieć miesięcy a ja czuje jakbyśmy przeżyli razem już pół życia. Przez dłuższy czas siedzieliśmy przy projekcie. Potem postanowiliśmy coś zjesć i się napić , zamówiliśmy jedzenie moje ulubione spagetii i na deser gofry, do tego pyszną zimną lemoniade. Nagle z nikąd pojawił się kumpel mojego brata, od razu schowałam projekt chatki. Wiem , że to on podpalił chatkę mojej babci ale nie miałam jeszcze na to dowodów. Było by słowo przeciwko słowu , dlatego musze go jakoś podejść , żeby się przyznał albo blefować. Musze porozmawiać o tym z moim facetem.
- czego tutaj chcesz ? Nie masz nic innego do roboty ?
- maleńka bez nerwów , tak przechodziłem i zajrzałem , w sumie to nie zajrzałem bo nie zajrzałem bo nie ma do czego
- nie mów tak do mojej kobiety i wypierdalaj z tąd
- prosze , prosze nasz bohater się odezwał , a jak tam braciszek widziałeś się już z nim daliście sobie buziaczka , na przywitanie ?
Piotrek miał do niego podejść , ale złapałam go za ramię i poprosiłam , żeby nic mu nie robił, bo nie warto.
- nie masz jaj , kobieta cię powstrzyma ?
- jakbym chciał to już byś leżał i ledwo dychał ale wiesz co ? nie mam w zwyczaju bić dzieci
- pierdolnięty jesteś obydwoje , jesteście siebie warci
- żegnam i lepiej się tu więcej nie pokazuj...
Po tej wymianie zdań , byłam wykończona , ale chciałam na nowo wrócić do projektu. Piotruś zaproponował żebyśmy zostali na noc w tym co zostało po chatce. Zrobiliśmy sobie tylko większy daszek z liści i kontynuowaliśmy projekt. Mój mężczyzna miał cudowne pomysły , ale co chwila powtarzał , że to mój projekt a ja jemu mówiłam , że to nasz projekt. W końcu po kilku razach naszych słownych przepychanek przystał na to , że to nasz projekt. Ucieszyłam się bardzo. W końcu jestem taka szczęśliwa , gdy mam go obok i wiem , że jest tylko mój.
CZYTASZ
Dzika dziewczyna
AdventureAurelia 21 letnia nazywana przez wszystkich " dziką dziewczyną ". Jej cały świat to ojciec , rezerwat i brat Bartek. Do czego zdolna jest dziewczyna jeśli dowie się, że ktoś chce zniszczyć całe jej dotychczasowe życie? Kogo wybierze? Piotrka o 10 l...