Tradycyjnie Kły

85 4 21
                                    

Na prośbę @Komunistka26 kolejny rozdział

----------------------------------

Obudziłem się z Polen wtulającą się w mój tors. Pogłaskałem Polen po głowie. Na mój ruch podniosła głowę, ale nie otwierała oczu. Postanowiłem to sprawdzić

N: Śpisz?~

P: ..Tak.

N: Zejdziesz ze mnie?

P: Wygodny jesteś..

N: Wstaniesz

P: Ale mi się nie chce.. ała ; zostało mi tylko jedno. Usiadłem, a Polska tylko jęknęła, i położyła się obok

N: No co?

P: I dupa mnie boli ; ja nie mogę

N: A wiesz kim jestem?~

P: .. Jesteś Federacyjną Republiką Niemiec ; uśmiechnąłem się. Rzadko kiedy ktoś wymawia pełne imię, chyba że to bardziej oficjalna okazja. Spojrzałem z powagą na III Rzeczpospolitą Polskę. W jej oczach zobaczyłem strach, mimo że tego nie okazywała po sobie

N: Coś się stało?

P: Sama n-nie w-wiem. Może..

N: Boisz się, czego?

P: Wyglądasz jak twój stary, i twój dziadek

N: Co? ; uśmiechnęła się i wskazała na zęby. Poszedłem do toalety to sprawdzić. Stanąłem przed lustrem, i wyszczerzyłem zęby. Miałem nadzieję że ta tradycja nie będzie prawdą. A jednak..

Per Polska

Poszłam za Niemcem do toalety. W lustrze przyglądał się swoim zębom, a raczej kłom. Sięgnął ręką po pilniczek, i przyłożył go do zębów.

P: Czyś ty zgłupiał?! ; chwyciłam go za dłoń

N: Są okropne. A jeśli cię zranię?!

P: Nie zrobiłbyś tego, ja to czuję. Powinieneś je zaakceptować

N: Ale.. ; nie dałam mu dokończyć słowa

P: Żadne ale ; położyłam dłoń na jego policzku, a on położył na niej swoją ; kocham cię, takim jakim jesteś

N: Nawet jak urosnę o metr i zmienię się w kloca? ; parsknęłam śmiechem

P: Wtedy zabiorę cię do Finlandii, a najwyżej nie będę cię wypuszczać z domu ; spojrzałam się mu w prosto w jego kruczo czarne oczy. Delikatnie się uśmiechnął. Pogładziłam jego policzek kciukiem. Zbliżyłam ku niemu twarz i pocałowałam go. Automatycznie zamknęły nam się oczy. Niemcy objął mnie w talii, co trochę mnie zabolało. Było nam dobrze, ale nie chcę przymierać głode.. Bleeee.
Puściłam Niemca i zwymiotowałam do sedesu. A tak z dupy

N: Nic ci nie jest? ; potrzebowałam chwili by odpowiedzieć

P: Przed chwilą zwróciłam resztką żarcia szpitalnego. Raczej wszystko w jak najlepszym bałaganie ; wytarłam twarz. Niemcy zszedł na dół zrobić jakieś śniadanie. Ja przepłukiwałam gębę po żyganiu

Zeszłam do kuchni zobaczyć co i czy potrafi Niemiec gotować. O dziwo umie, a nawet pysznie pachniało

P: Co gotujesz?

N: Chciałem zrobić Maultaschen, ale po twoich wymiotach lepsze będzie Bratwurst

P: A po normalnemu?

N: Biała kiełbaska na śniadanie ; dziękuję. Podeszłam do niego od tyłu ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ) i go przytuliłam. On na chwilę się wzdrygnął, a później wrócił do robienia śniadania. Gdy chyba skończył obrucił się. Wziął mój podbródek, i przysunął ku sobie. Złączyliśmy nasze wargi w pocałunek. Może i by to trwało długo, gdyby nie nasze ukochane pedały

A: Uuuuuu.. zakochana para

P: Kurwa! Ame ty.. ; rzuciłam się na niego z laciem, ale Niemcy w porę mnie złapał

N: Spokojnie, spokojnie ; kuźwa, ten jego głos.. był taki.. urgh. Zadziałało.. na tyle by mnie odstawił

P: Rozszarpię cię ty geju jebany! ; teraz mnie nie zdążył powstrzymać. Rzuciłam się na Ame drażniąc go łaskotaniem i innymi takimi. Zniszczył tak piękny moment to ma. Rosja tylko stał z butlą wódy i się gapił. Niemcy też chyba nie wiedział co zrobić, bo stał i się jopił jak jego brat. Kurwa on jest jego bratem. 

A: Przestań.. ha ha ha p-proszę ha ha

P: Kiedy odpowiesz za twoje grzechy

A: Co?! ha ha

P: Santa Maryja ave nocyja szatanie opuść ciało tego.. eee.. ; przestałam go łaskotać. Chciałam powiedzieć pedała, ale.. chyba nie mogę przez ten ciężar w jego brzuchu ; ciężarnego pedała?

Klęczałam chwilę na jego kolanach. Ale.. jak to możliwe. To ja już nie jestem pewna czy nadal jestem w śpiączce. Rosja zdjął mnie z  matki? I pomógł mu wstać.

P: Ja.. ja uderzyłam ciężarną kobietę? ; krzyknęłam z płaczem

A: Ja kuźwa jestem w ciąży ; też odpowiedział z płaczem

R: No już no już ; wtulił jego głowę w swój tors. Ja uderzyłam ciężarną kobietę. Niemcy próbował mnie uspokoić ale wyrzuty sumienia robiły swoje. Wyszło na to że ze mnie i z Ame są cioty, a Rosja i Niemcy to jedne wielkie poduchy na łzy. 

N: Co im jest?

R: Nigdy nie byli tacy.. rozklejeni.. no chyba że

N: Co? ; Rosja podszedł do niego i położył dłoń na ramieniu szwaba. Uśmiechnął się do niego znacząco. Cokolwiek to znaczyło już przestali być poduszkami i ja z Ameryką sami się przytulaliśmy. Stałam się ciocią.

R: W każdym razie. Ze względu na tych ciamajdów i to że jesteście razem to postanowiłem (łał z własnej woli) że w przeciwieństwie moim i Ameryki będziecie mieli chwilę spokoju.

N: To wcześniej nie mieliśmy mieć?

R: Musielibyście pomóc nam w śledztwie, ale sam wszystko załatwię. Może CIA i FBI trochę mi pomoże. Ale dziś będziecie mieć cały dzień relaksu u Japonii

P: Relaks to to nie będzie ale ok

R: Ukraina i Nada mieli też z nami być, ale dzieckiem się zajmują

P: To oni mają dziecko?! Ile ona ma lat? 18?

R: Jesteś spóźniona o parę miesięcy. Ma 19

N: Eee.. czyli jak raz przespałem się w ubraniach z adoptowaną siostrą to od razu chciałeś mnie zamordować. Ale jak już nasza siostra została zapłodniona, bez urazy Ame przez dzieciaka herbaciarza to nic z tym nie robisz

R: Polska jako jedyna po za starym zna się na dobrych alkoholach ; chłe chłe. Wiem co dobre. Spróbowałam wstać.. ale.. dupa mnie boli

P: Cholera! Boli ; upadłam na podłogę i tak leżałam póki szwabek nie pomógł mi wstać. Jako że wszystko mnie bolało Niemcy wziął mnie na barana i tak poszliśmy do Japonii

-----------------------------------------------------------------

Strasznie trudno mi się pisze bo ciągle mam mieszane weny. Rano miałam ochotę na GerPol, następnie na rysowanie ONZ NATO i Unii w rysowniku, później na Sovreich, a koniec końców był GerPol

Pozdrawiam tych co mają ochotę to czytać

Bajo <3

GerPol XDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz