Pragnienie (... let me die.. fast)

48 2 10
                                    

Jak wcześniej wspominałam to wyczekiwany (przez trzy osoby) lemon. I dziękuję za #1 w gównie

----------------------------------------------

Chwilę tak siedzieliśmy, coraz to bardziej pogłębiając pocałunek. Sposobem na tak długi pocałunek było oddychanie przez nos. I tak, nie jesteśmy lordami Voldemortami. Wiele ludzi jest leniwych i zamiast rysować nas całkowicie, rysują ciało i kulę. Swoją dłoń przyłożyłem do jej policzka. Szczerze, pragnąłem więcej, ale nie chciałem jej skrzywdzić.

Po chwili oderwaliśmy się od siebie, załapując oddech ustami. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Jej czerwone oczy wyglądały jak dwa owalne bursztyny.

Ponownie ją pocałowałem, tyle że zamykając przed wcześnie oczy przez przypadek wycelowałem delikatnie zbyt nisko. A może jednak nie przez przypadek. Skoro po chwili szedłem na jej szyję robiąc tak zwaną malinkę.
Nigdy nie sądziłem że coś tak prostego może mi sprawić taką satysfakcję.

Usłyszałem delikatne mruknięcie które zapewne było ukryciem jęku.

Po chwili robienia czerwonych śladów postanowiłem..


Hue hue hue
Z tej strony Kiciamon wraz z Kluską

Kl: No witam witam serdecznie wszystkich skurwesynuch

No już, bo mnie familijny kontent zgarnie

Pamiętacie o tym słodkim piesku? No chyba nie..

To główna bohaterka

Kl: A jak

W następnych rozdziałach bardziej się na niej skupię

Żegnam!

GerPol XDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz