To wszystko to cholerny sen

106 3 25
                                    

Per Polska

Zamrugałam oczami. Siedziałam w piwnicy razem ze szwabem

P: Coś się stało?

N: Nic, zamyśliłem się a ty zasnęłaś

P: Co?!

J: Czas minął! ; coś było nie tak. Według Niemca zasnęłam, a Japonia zawołała nas na grę, po wykonaniu zadania. To przecież niemożliwe, chyba że to wszystko było jednym cholernym snem. Resztę nocy przesiedziałam w ciszy. Gdy goście się rozeszli z Niemcem wróciłam do domu. Czułam się głupia, i nieszczęśliwa. Cudowny czar prysł, musisz się z tym pogodzić Polska.

Po tygodniu stwierdziłam że nie będę siedzieć szwabowi na głowie, tylko wrócę do sowieckiego domu. Przez ten czas nie wiedziałam co robię. Jakbym była w jakimś dziwnym nieskończonym transie. Wyprowadziłam się dnia w którym nazwałam go szwabem. Sama odeszłam, w środku nocy, zostawiając mu notatkę. I tak by nie zauważył mojego odejścia, bo większość czasu spędzał w swojej pracy, a ja w swojej. Nadal kochałam tego szwaba, ale myślę że on już mnie nie.

Wzięłam sobie prace na soboty, by mieć więcej dni wolnego w wakacje. Co prawda dopiero grudzień ma się zacząć, a ja już szykuje się na wyjazd na Mazury. W niedzielę miałam pójść w odwiedziny do Japonii. Tamten sen był zbyt idealny i zarazem realistyczny, że musiałam się komuś wygadać. Opowiedziałabym go Ukrainie, ale wolałabym żeby rodzina nie musiała się mną przejmować.

Idąc do niej myślałam czy może depresja Ame się nie przeniosła na mnie. Trochę zrobiło mi się od tego lepiej, ale nie na tyle by wyjść z tego cholernego odrętwienia

P: Cześć Japonia

J: Witaj Porando! Mówiłaś że chcesz się wygadać

P: Tak, bo chyba się od tego pogrążę..

***

Opowiedziałam jej o tym dziwnym śnie, bez szczegółów TAMTEJ nocy oczywiście. Japonia wzięła notatnik i robiła różne tam notatki

J: Czy mogę dopisać trochę mangi z tym snem

P: Ta, jasne. Tyle że nie chcę by ktoś się dowiedział

J: A Korei południowej mogę pokazać?

P: Jeśli nikomu nie powie to tak. Jest coś co powinnam zrobić. Bo nie chcę iść do Austrii na przesłuchanie

Kpłd.: Witaj Japonio. Oh Polska, cześć. To ja będę już uciekał

P: Ja już idę, zostawiam ci Japonię

J: Czekaj! Weź ciasteczko z wróżbą. Tylko do twojego odczytu. Nie pytaj co tam jest napisane, bo sama nie wiem ; wzięłam takie ciasteczko i wyszłam. Otworzyłam je po drodze. Na karteczce było parę skośnych znaczków, które po krótkim czasie przemieniły się w moje pismo. To było dziwne, a nawet bardzo dziwne

Głosiły "Sny są snami wtedy gdy się choćby okruszkiem spełnią"

Podobne do twierdzenia że sny się w 80% spełniają. Gówno prawda

Per Niemcy
Chciałbym znów zobaczyć Polen. Tamtego dnia miałem lekkie ale dziwne uczucie, które nakazywało mi pocałować jej usta. Ale wiedziałem że to się może źle skończyć. Tak jak w moim przypadku. Moje 18 urodziny były najgorszym dniem w moim życiu

Flashback Szwaba

Imprezowaliśmy i bawiliśmy się do woli. Był to dla mnie dzień o tyle szczęśliwy, że dostałem paczkę od ojca, którą przeznaczył mi parę dni przed śmiercią. W środku znalazłem stary mundur, obrączki i list. Ojciec miał nadzieję że w razie wojny włożę mundur i wyruszę, a obrączki gdybym znalazł miłość życia. Czytając wydawało mi się że to nie jest list od mojego ojca, a jednak. Parę osób już sobie poszło. Poczułem że ktoś mnie ciągnie za ramię.

GerPol XDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz