Pov IIIRzeszy
Było ciemno a jesienny wiatr muskał moją twarz. Nie było mi zimo... Szedłem w ciemności w stronę mojego domu ledwo coś widziałem przez mgłe. Dobrze że wyszedłem teraz a jeszcze pare głebszych i by mi wszysko wirowało. Nie przez to że mam słabą głowe bo to twierdzenie w moim przypadku jest błedne a przez to że dużo wypiłem. Po chwili spaceru wydawało się że ktoś za mną idzie... odwruciłem się lecz nikogo ta nie było... Pewnie wyobraźnia płata mi figle... I znów usłyszałem kroki... Ponownie się rozejżałem nikogo nie było wyjołem nóż dla poczucia bespieczeństwa... Pewnie alkohol na mnie działa... nie całą chwilie po tej myśli ktoś z tyłu przyłożył mi jakieś dziwaczne ostrze do szyji odsunołem się i odwruciłem szybko przykładając mój nóż do szyji napastnika.
-A więć ponownie się widzimy?...
-Najwyraźniej.. Do kogo bedziesz strzelał z wiatrówki tym razem? właściwie to gdzie twoja wiatrówka?- zapytałem pewnie rozpoznając osobę
- W domu... Przedziwna sytuacja zamiast pistoleu dobywasz noża..
- A ty zamias normalnego ostrza przykładasz mi do szyji to przedziwne narzędzie, zapewne ogrodowe bo inaczej nie widzię zastosowania co do półokrągłego ostrza
- Bo idealnie się nim podcina szyję.. Wiesz trzeba uważać spaserujac wieczorami.. Czychają tu różne niebespieczeństwa..
-Jeśli masz na myśli siebie to nie mam się czego bać.. A teraz wybacz lecz chce wrucić do domu. Gute Nacht- powiedziałem pewnie na jego szyji zostawiając małą kreskę, odróciłem się i odszedłem.
Pov ZSRR
Przedziwny.. Odchodzi jakby nigdy nic... Jego pewność siebie przerasta chyba nawet najwyrzszy budynek.. patrzę w dal na oddalającą się postać delikatnie znikającą w chmurze mgły... Jego postać zawsze mnie zadziwiała... Od kąd dołączył do mojego miejsca pracy... Jestem typem obserwatora wiem wszystko i prawie o wszystkich.. Lecz ta postać zadziwia mnie najbardiej i mam wrażnie że coś nas do siebie przyciąga chodźby nie miłe relacje.. Już nie widać jego postaci a ja dalej stojię i czekam... Czas wrać do domu... Odwracam się i idę w stronę mojej drewnianej chatki umieszczonej w lesie niedaleko...
***
Po przyjciu do domu zmaknołem drzwi i poszedłem się umyć. Po kompieli chiałem się ogolić popatrzyłem w lustro- o ty chuju -powiedziałem sam do siebie widząc nacietą skurę na szyji.
Pov IIIRzeszy
Siedziałem w biurze i popijając whisky nadrabiałrm pracę z tygodnia może aż na zapas ale skoro dam radę to zrobić to zrobię lepiej zrobić wiecej niż za mało.
-Panicz jeszcze nie śpi?- zapytała moja gosposia wchodząc do gabinetu.
- Nein nie śpię muszę dokończyć robotę..- odparłem odkładając papiery i patrząc na nią
- Panicz się przemęcza... Jak panicz będzie stary to będzie mugł sobie siedzieć ile chce a teraz panicz ma młodość i niechaj się panicz teraz nie przemęcza bo jeszce co złapie jakie chorubsko paskudne i lekarzy trzeba będzie opłacać. Teraz niech się panicz bawi pouki młodość.. Niech sobie panicz żoneczkę młodą znajdzie rodzine założy i cieszy się... Ja jestem stara i najleprze są czasy młości... niechaj mnie panicz uwieży..
-Ja,Ja,[Tak,tak,] niechaj pani już się położy spać jest póżno. Ja już kończę i idę spać niech się pani nie martwi. Gute Nacht- odparłem a staruszka wyszła z biura a ja wruciłem do papierów.
CZYTASZ
Ucieleśnienie szatana/Reich/contryhuman/IIIRzesza/w trakcie!
RandomHistoria III Rzeszy jako countryhumans! Jedna wielka fikcja♡ Przekleństwa! Trochę z innych języków! ALE Z TŁUMACZENIEM(mam nadzieję że jeszcze pamiętam znaczenia!) I trochę gówna! 3 #Reich- 24.07.2024r. 5#Reich-29.08.2024r. 6#Reich- 25.08.2024r. 2...