Eveline's pov:
WSZYSCY POSTANOWILIŚMY TROCHĘ ODPOCZĄĆ od ostatnich akcji. Wybraliśmy się na jeden z parków rozrywki.
Podzieliliśmy się na grupy. W każdej z nich chociaż jedna osoba miała walkie talkie, na wszelki wypadek.
W pierwszej grupie byłam ja, płotki, Steve, Maya, Dustin i Cleo.
W drugiej Wheezie, Erica, Eden, Finn, Max, Marcus i Brian.
W trzeciej Abby, Rafe, Natalie i Jonathan.
I w czwartej dorośli - Moja mama, Murray i Duży John.
Joyce i Hopper chodzili sobie osobno.
Gdy grupy się rozdzieliły, postanowiliśmy obmyśleć, na co możemy iść. Widziałam, że płotki były zachwycone, bo nigdy nie były w parku rozrywki.
- Gdzie idziemy najpierw? - spytałam głośno. Oprócz nas było też sporo innych, obcych mi ludzi.
- Może na koło młyńskie? Obczaimy sobie z góry jakie są atrakcje i gdzie możemy iść później. W ten sposób zaoszczędzimy czas. - zaproponowała Cleo.
- Dobra, dobry pomysł. - zgodziłam się. - Tylko w każdym wagoniku mogą być maksymalnie pięć osób, trzeba się podzielić i potem zgadamy się na dole.
Uzgodniliśmy, że w pierwszym wagoniku usiądę ja, JJ, Steve, Maya i Dustin, a w drugim Sarah, John B, Cleo, Pope i Kiara. Była nas dziesiątka, więc idealnie.
Po chwili byliśmy już w wagonikach. Widziałam, że JJ jest zachwycony widokiem. Nie dziwię mu się, nigdy nie był na czymś takim, bo takich atrakcji niestety nie ma w Outer Banks.
- I jak? Podoba się? - spytałam szeptem do blondyna, a ten momentalnie na mnie spojrzał. Jego oczy wyglądały jak zaczarowane.
- Jest cudownie. - odszepnął i delikatnie się uśmiechnął. Po chwili wrócił wzrokiem do widoku.
Po kilkunastu minutach wyszliśmy z wagoników i ustaliliśmy, że idziemy na młota. W każdym rzędzie były po cztery siedzenia, więc na jednym usiadłam ja, JJ, John B i Sarah, na drugim Pope, Cleo, Kiara i Dustin, a na trzecim Mayw i Steve z jakąś inną parą.
Gdy podłoga się obniżyła to młot zaczął się lekko kołysać. JJ momentalnie złapał mnie za rękę.
- Wszystko okej?! - krzyknęłam do niego, bo muzyka była tak głośna, że mógł mnie nie usłyszeć.
- Tak! - odkrzyknął.
Po kilku obrotach i kołysach atrakcji, ten zaczął się kołysać jeszcze bardziej i mocniej. Blondyn ścisnął moją rękę jeszcze bardziej.
Ledwo zauważyłam, że Sarah i John B po mojej lewej, tak samo trzymają się za ręcę.
Każdy krzyczał z adrenaliny.
- Whoa! - krzyknęłam.
- Nigdy nie czułem lepszej adrenaliny! - krzyknął JJ.
- My tak samo! - odkrzyknęła para po lewej.
Wszyscy świetnie się bawili. Wszystko było oświetlane ledami, przez to że było już ciemno, co dodawało tylko klimatu.
ﮩ٨ـﮩﮩ٨ـ♡ﮩ٨ـﮩﮩ٨ـ
JJ's pov:
PO MŁOCIE UDALIŚMY SIĘ na kilka roller coasterów. John B kupił sobie jakąś kiełbaskę na patyku, którą wpierdalał niesamowicie długo. Było zajebiście, ten dzień był zajebisty, aż do pewnej chwili.
CZYTASZ
Blondie duo | JJ Maybank
Teen FictionEveline Cameron to dziewczyna która mieszkała ze swoją biologiczną matką sama w Holandii, lecz po jakimś czasie dziewczyna przez przypadek spotkała resztę jej biologicznej rodziny i u niej została już na stałe. Podczas tego czasu dziewczyna poznaje...